AKTUALIZACJA:
Otrzymaliśmy informację, że wózek odnalazł się.
***
- Moja siostra ma problemy z chodzeniem. Tym wózkiem jeździła do pracy, spotykała się ze znajomymi, jeździła do kina czy do fryzjera, bo lubi o siebie dbać - opowiada siostra pani Agnieszki.
To właśnie ona zauważyła kradzież wózka. - Agnieszka jest teraz z mamą w sanatorium. Dała mi klucze do swojego mieszkania. W piątek byłam sprawdzić, czy wszystko jest w porządku i wózek stał na klatce. We wtorek jednak już go nie było. Był to dla mnie szok, bo to jednak wózek inwalidzki, a mimo to, ktoś go ukradł - relacjonuje kobieta.
Dodaje też, że sprawę zgłosiła już na policję. W internecie zobaczyła natomiast ogłoszenie o wystawieniu na sprzedaż za 4 tys. zł podobnego wózka. - Być może okaże się, że to ten sam - mówi kobieta.
O kradzieży na Facebooku informuje też profil Centrum Wózków Inwalidzkich, którego właściciele zaoferowali, że do czasu wyjaśnienia sprawy mogą pożyczyć pani Agnieszce konieczny do normalnego funkcjonowania wózek.
- Wiemy jak ważny jest on dla osoby niepełnosprawnej. Dlatego dołożymy wszelkich starań by pomóc w jego odnalezieniu. Ze swojej strony deklarujemy, ze jeśli pani Agnieszka wyrazi taką chęć to z wielką przyjemnością, nieodpłatnie pożyczymy jej wózek z napędem elektrycznym, do momentu wyjaśniania sprawy. W razie, gdyby się nie znalazł, choć całym sercem wierzymy, że tak się nie stanie, wtedy postaramy się pomóc Pani uzyskać środki na jego kupno - czytamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?