Województwo lubelskie najliczniej będzie reprezentowane przez przedstawicieli AZS UMCS, który w Grodzie Kopernika wystawi 11-osobową ekipę (3 kobiety i 8 mężczyzn). Dla niektórych, jak specjalizującej się w biegu na 400 m Małgorzaty Hołub-Kowalik, trójskoczka Karola Hoffmanna, czy kulomiota Sebastiana Łukszo będzie to pierwszy start w akademickich barwach, podczas imprezy rangi mistrzowskiej. Cały tercet w tym roku wzmocnił bowiem lekkoatletyczną sekcję AZS UMCS.
- Mistrzostwa w tym roku mają mniejszą rangę, gdyż nie ma do czego robić minimów, bo przecież halowe mistrzostwa świata w Chinach zostały odwołane. W poprzednich latach zawsze odbywała się walka nie tylko o medale, ale również o zdobywanie wskaźników na halowy czempionat Europy lub świata. Tak naprawdę nie mają one także żadnego znaczenia, jeśli chodzi o wykładnik formy na letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. Poza tym wielu zawodników odpuszcza występy w hali, szykując się do sezonu na stadionie - mówi Leszek Dunecki, prezes Lubelskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki.
W tym roku w kalendarzu zabrakło halowych MŚ seniorów, które miały być rozegrane w chińskim Nankinie, w dniach 19-21 marca. Organizatorom jednak szyki pokrzyżował koronawirus, stąd wielu lekkoatletów zmieniło swoje plany startowe po ogłoszeniu tej decyzji.
- Pomimo braku wielu czołowych przedstawicieli królowej sportu, w Arenie Toruń zapowiadają się dość ciekawe zawody, gdyż jakby nie było, trochę gwiazd pojawi się w Toruniu. Jeśli chodzi o szanse medalowe reprezentantów z województwa lubelskiego, to najbardziej liczę na zawodników AZS UMCS Karolinę Kołeczek w biegu na 60 m przez płotki, Karola Hoffmanna w trójskoku i Małgorzatę Hołub-Kowalik w biegu na 400 m oraz Dominika Kopcia, sprintera Agrosu Zamość i Piotra Tarkowskiego z AZS-AWF Biała Podlaska, który wystartuje w skoku w dal. Na pudle powinna stanąć też lubelska sztafeta akademików na dystansie 4x400 m mix. Nie oznacza to jednak, że pozostałym odbieram szanse na podium - dodaje Leszek Dunecki.
Jednym z kandydatów do medalu będzie także chodziarz AZS UMCS Rafał Fedaczyński, który znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. 39-letni wychowanek Unii Hrubieszów pod koniec stycznia podczas lekkoatletycznego mityngu w czeskiej Ostrawie, zajął drugą lokatę w chodzie sportowym na dystansie 3000 m, poprawiając czasem 11.43,45 halowy rekord województwa lubelskiego.
- Jestem po ciężkim zgrupowaniu w Ostii. Trening zrobiony i najważniejsze, że przeżyłem ten obóz. Już z za trzy dni czeka mnie start w halowych MP, ale w Toruniu wystartuje na dystansie 5000 m. Będzie się działo, czyli moje doświadczenie, kontra młodzi i gniewni. Sezon halowy rozpocząłem od rekordu życiowego na 3000 m. I niech mi teraz ktoś powie, że jestem nieperspektywiczny i za stary - podkreśla Rafał Fedaczyński, chodziarz AZS UMCS.
Zawody będą odbywać się każdego dnia w dwóch turach. W sobotę sesja poranna potrwa od godz. 11 do godz. 15, a popołudniowa od godz. 16.30 do godz. 21.15. W niedzielę z kolei sesja poranna potrwa od godz. 11 do godz. 13, natomiast popołudniowa od godz. 16 do godz. 20.45.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?