Chodzi o obraz Carla Michalea von Hausswolffa. Wystawiana w grudniu zeszłego roku galerii Martin Bryder Gallery w Lundzie akwarela podobno została namalowana wodą zmieszaną z popiołami zabranymi z pieców krematoryjnych obozu na Majdanku. Artysta miał je zebrać podczas wizyty w Polsce w 1989 r.
Po burzy medialnej galeria zamknęła wystawę, a sprawą zajęły się polskie i szwedzkie organy ścigania. Wkrótce szwedzka policja zamknęła śledztwo, twierdząc, że "nie ma możliwości zebrania dowodów w Szwecji".
Prokuratura Rejonowa w Lublinie poprowadzi jednak swoje śledztwo w kierunku znieważenia zwłok lub prochów ludzkich , za co grozi kara do 2 lat więzienia i ograbiania grobu (Muzeum na Majdanku twierdzi, że artysta "nie wszedł legalnie w posiadanie prochów ofiar"). Za to drugie przestępstwo grozi 8 lat więzienia.
- Prokuratura zwróci się do szwedzkich organów ścigania o pomoc prawną i udostępnienie materiałów w tej sprawie - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?