Lubelskie. Banki oraz policja ostrzegają przed oszustami i apelują o zachowanie czujności w sieci

Oszuści, którzy podają się za pracownika banku, policjanta lub prokuratora w większości przypadków twierdzą, że pieniądze znajdujące się na koncie bankowym są zagrożone. Wmawiają rozmówcy, że aby ochronić je przed złodziejami powinni przelać je na tzw. bezpieczne konto. W takim wypadku osoby, które dały się nabrać na taką historię, same przekazują swoje oszczędności na nieznane im konto bankowe.

- Tą metodą działania oszuści pozyskują duże kwoty poprzez kradzież wszystkich pieniędzy z konta. Ofiarami nie są w tym przypadku, tylko seniorzy, ale również młode osoby, a nawet organizacje czy osoby je reprezentujące i mające dostęp do konta firmowego. Tylko w ubiegłym roku oszuści okradli w ten sposób mieszkańców województwa lubelskiego na łączną kwotę 4 629 700 złotych - informuje kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy KWP w Lublinie.

Teraz oszuści internetowi wykorzystując wizerunek banku Santander, wysyłają wiadomości e-mail z informacją o konieczności potwierdzenia numeru telefonu w ramach autoryzacji.

- Po kliknięciu w link, który znajduje się w e-mailu, otwiera się strona, podszywająca się pod Santander Bank Polska. W ten sposób oszuści wyłudzają login i hasło do bankowości internetowej, co może doprowadzić do utraty wszystkich oszczędności z konta bankowego. Atak odbywa się w czasie rzeczywistym, co oznacza, że jeśli nawet otrzymamy jednorazowe hasło SMS do autoryzacji w serwisie, fałszywa strona poprosi także o podanie tego kodu. Mechanizm weryfikacji dwuetapowej nie uchroni nas przed phishingiem, jeśli nie będziemy ostrożni - podkreśla Marlena Dziemińska z CyberRescue.

Taką wiadomość otrzymał m.in. pan Damian, który od razu postanowił odezwać się do CyberRescue, w celu sprawdzenia wiadomości.

- Przestraszyłem się, że chcą mi zablokować konto. Jednak na początku sprawdziłem, czy Santander na swojej stronie nie podał żadnej informacji o wysyłce e-maili - tłumaczy mężczyzna.

CyberRescue zaznacza, że przestępcy bez przerwy wykorzystują wiadomości mailowe do wyłudzenia danych. Podszywają się pod znane banki i nakłaniają do wejścia na fałszywą stronę logowania.

- W takich wypadkach należy zachować czujność. Banki przykładają dużą wagę do procedur związanych ze zmianą danych, a szczególnie numeru telefonu. W związku z tym każda taka wiadomość powinna wzbudzić naszą czujność - dodaje Dziemińska.

W przypadku gdy podaliśmy swoje dane logowania na fałszywej stronie, od razu powinniśmy skontaktować się z naszym bankiem i poinformować ich o zaistniałej sytuacji. Należy także zmienić dane logowania do bankowości i skontaktować się z policją.