- To będzie ciężki trening. Jedyny taki w regionie - tłumaczy Urszula Hasiec z LPNT. - Uczestników chcemy przygotować na to co spotka ich w życiu start-upowca, który bardzo możliwe, że będzie często musiał zmieniać swój pomysł, dostosowywać go do realiów i potrzeb klientów. Bardzo rzadko jest tak, że pierwszy pomysł wypala i zewsząd sypią się miliony.
Wśród pomysłów zgłoszonych do platformy Connect (formalnie to ona odpowiada za realizację programu w LPNT) dominuje branża informatyczna, biotechnologia i medycyna. Chętni mogą aplikować na stronie platformystartowe.gov.pl.
Partnerami programu są duże lubelskie firmy, instytucje i samorządu, w tym władze Lublina. Według ostatniego raportu firmy doradczej PwC słabą stroną stolicy województwa jest mała popularność postawy prorynkowej wśród mieszkańców. Chętniej niż w innych polskich metropoliach wybieramy karierę urzędnika i bezpieczny etat. Niechętnie ryzykujemy z własnym biznesem. - Dostrzegamy potrzebę wspierania przedsiębiorczości - mówi Marcin Kęćko, pełnomocnika prezydenta Lublina do spraw startupów.
Miasto wspiera młodych przedsiębiorców m.in. poprzez dostęp do bezpłatnej przestrzeni biurowej (przy ul. Zana 38), kartę Biznes Benefit - system zniżek dla młodych przedsiębiorców. W 2015 r. ratusz zainicjował szkolenia z wdrażania pomysłów biznesowych dla ok. 150 osób. W tym roku chce powtórzyć ten wynik.
Piotr Nowak
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?