Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie szczypiornistki zagrają w sobotni wieczór na wyjeździe z ligowym outsiderem

szupti
W pierwszej rundzie kampanii 2022/23 MKS FunFloor wygrał w hali Globus z ekipą KPR Ruch Chorzów 27:22
W pierwszej rundzie kampanii 2022/23 MKS FunFloor wygrał w hali Globus z ekipą KPR Ruch Chorzów 27:22 Wojciech Szubartowski
Przed szczypiornistkami MKS FunFloor Lublin kolejne ligowe starcie. Biało-zielone zagrają w sobotę na wyjeździe z ligowym outsiderem, ekipą KPR Ruch Chorzów. Początek pojedynku zaplanowano na godz. 20.

– Na pewno mocną stroną Ruch będzie to, że grają u siebie. Ten zespół cechuje ogromna determinacja, waleczność i zapewne ekipa z Chorzowa w każdym meczu będzie szukać punktów – podkreśla Piotr Dropek, szkoleniowiec MKS FunFloor.

– Drużyny ze Śląska charakteryzują się zawsze nieustępliwością, a do tego chorzowianki są nieobliczalne. Co prawda nasze najbliższe rywalki legitymują się aktualnie zerowym dorobkiem punktowym, ale nie oznacza to wcale, że pogodziły się już ze spadkiem z ligi. Musimy utrzymać pełną koncentrację, nie dać się w jakąś dziwną wymianę i po prostu zagrać swoje – dodaje.

Nastroje w ekipie "Niebieskich" są dalekie od pozytywnych. Ruch po trzynastu rozegranych meczach ma bowiem na swoim koncie zero punktów. Chorzowianki w poprzedniej kolejce otrzymały bolesną lekcję handballa od Piotrcowii, przegrywając w Piotrkowie Trybunalskim 28:40. Trzeba jednak przyznać, że we wcześniejszych starciach podopieczne trenera Ivo Vavry były bliskie pierwszego triumfu, ale za każdym razem w końcówkach brakowało im zimnej krwi.

– Moim zdaniem każda drużyna, która występuję w PGNiG Superlidze ma jakieś mocne punkty i na pewno nie możemy lekceważyć zespołu z Chorzowa – zaznacza Paulina Wdowiak, golkiperka MKS FunFloor.

– Musimy być tak samo skupione i skoncentrowane, jak przed każdym innym meczem w lidze. Zawsze jak się tam jeździ to rywalki są niezwykle ambitne i bardzo chcą odnieść zwycięstwo. My nie możemy jednak patrzeć na to, ale skupić się na sobie i wrócić do Lublina z kompletem trzech punktów – dodaje.

22-krotne mistrzynie kraju po dwunastu rozegranych meczach zajmują pozycję wicelidera, mając na koncie 30 pkt. Lublinianki tracą aktualnie do pierwszego Zagłębia Lublina dziewięć oczek, a od dwa punkty wyprzedzają trzeci w tabeli KPR Gminy Kobierzyce, który w środę przegrał u siebie po rzutach karnych z Galiczanką Lwów. "Miedziowe" i "Kobierki" zagrały jednak o jedno spotkanie więcej od biało-zielonych.

Będzie to pierwszy mecz lublinianek od czasu, gdy nowym prezesem klubu został 23 stycznia Tomasz Lewtak. Zastąpił on na tym stanowisku Bogusława Trojana.

– Wiadomo, w jakim mieście i w jakim klubie przyszło mi pełnić tę zaszczytną funkcję. Przede wszystkim chcę powrotu MKS na tron. Z pewnością nie interesuje mnie "tylko" mistrzostwo Polski. Nie złożę jednak już dziś obietnicy, choć bardzo bym chciał, że MKS będzie za dwa, trzy lata walczył w Lidze Mistrzyń, ale będziemy do tego dążyć. Nie mam w zwyczaju składania pustych obietnic. Potrzebuję czasu na określenie realnych celów krótko i długofalowych – mówi Tomasz Lewtak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski