Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie szkoły rodzenia: W kolejce do porodu

Barbara Wójtowicz
Na zajęciach w szkole rodzenia ćwiczącym paniom towarzyszą panowie
Na zajęciach w szkole rodzenia ćwiczącym paniom towarzyszą panowie materiał GraviMed
Jak mówi Barbara Janecka ze szkoły rodzenia GraviMed, szkoła zapisuje ciężarne już na luty przyszłego roku.

- Coraz więcej kobiet decyduje się na uczestniczenie w zajęciach. Cieszymy się, bo to oznacza, że macierzyństwo jest bardziej świadome. Kobiety chcą wiedzieć więcej, lepiej przygotować się do porodu i wychowywania dziecka - mówi Janecka. - Paniom towarzyszą także panowie, czyli, że chcą uczestniczyć w życiu rodzinnym.

W Lublinie jest kilkadziesiąt szkół rodzenia. Ceny kursów wahają się od 300 do 500 zł. Od sześciu lat funkcjonuje także bezpłatna szkoła macierzyństwa "Aktywna mama", która ma podpisany kontrakt z NFZ. - Żadnej pani, która się do nas zgłosi, nie chcemy odsyłać z kwitkiem, chociaż zainteresowanie jest coraz większe - zapewnia Beata Hołub, instruktorka szkoły rodzenia. - Tak organizujemy program, aby panie mogły spotkać się z położną 11-12 razy. Zauważamy, że coraz więcej par chce uczestniczyć w naszych zajęciach, przygotować się do porodu. Ważne jest też to, że położna, która spotyka się z ciężarną przed porodem, towarzyszy jej także po urodzeniu dziecka. Problemem w Lublinie jest jednak to, że prywatne położne, czy doule (opiekunki) nie mogą towarzyszyć paniom przy porodzie w szpitalu. Tę sytuację trzeba zmienić i dać kobietom większe poczucie bezpieczeństwa.

W szkole rodzenia "Aktywna mama" panie rozmawiają z położnymi o ciąży, porodzie, metodach łagodzenia bólu, czy pielęgnacji malucha. Oprócz tego organizowane są też ćwiczenia dla kobiet ciężarnych.

Program zajęć w poszczególnych szkołach jest zróżnicowany. W Szkole dla Przyszłych Rodziców "Bajbus" rodzice przygotowują się nie tylko do porodu, ale też do wychowania dziecka. - Jest więcej osób świadomych trudów, jakie niesie ze sobą macierzyństwo. Panie zastanawiają się, jaki szpital wybrać, rozmawiają o wychowaniu dzieci - tłumaczy Grażyna Stochmal. -Ogromną rolę odgrywają też panowie. Ogromna większość spośród ojców, uczestniczących w naszych zajęciach, jest także przy porodzie.

Oblężenie przeżywają nie tylko szkoły rodzenia, ale też porodówki. Jak mówi Marta Podgórska, rzecznik SPSK4, Klinika Położnictwa i Perinatologii ciągle jest przepełniona. - Cieszy nas, że pacjentki wybierają nasz oddział, ale bywa, że nie mamy wolnych łóżek. Wówczas karetka pogotowia przewozi ciężarną do innego szpitala.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski