Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie szpitale marszałkowskie: Za błąd urzędników zapłacą podatnicy?

Aleksandra Dunajska
Lubelskie szpitale marszałkowskie: Za błąd urzędników zapłacą podatnicy?
Lubelskie szpitale marszałkowskie: Za błąd urzędników zapłacą podatnicy? Archiwum
Uchwały dotyczące reorganizacji marszałkowskich szpitali zostały podjęte z naruszeniem prawa - stwierdzili urzędnicy wojewody. Później z opinii się wycofali. Czy mimo wszystko poszkodowani reformą pracownicy zyskali argument do walki o odszkodowania ?

Chodzi o uchwały w sprawie zmian w statutach lubelskich szpitali. Radni głosowali w tej sprawie na początku roku. Po zmianach niektóre oddziały połączono, część - ze szpitala Jana Bożego i Okręgowego Szpitala Kolejowego - przejął szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej. Przeciwni zmianom związkowcy dopatrzyli się, że takie uchwały mogą być aktem prawa miejscowego. Powinny więc być ogłoszone w wojewódzkim dzienniku urzędowym. Tak się nie stało.

Związkowcy zwrócili się o ocenę sytuacji do wojewody. Ta poprosiła o opinię Ministerstwo Zdrowia. Prawnicy wojewody wyciągnęli z niej jasny wniosek: "brak publikacji uchwały (...) stanowi istotne naruszenie prawa" - czytamy w piśmie do związków.

- Stwierdzenie o istotnym naruszeniu prawa otwiera możliwość zaskarżenia i unieważnienia uchwał Sejmiku. Może to zrobić każdy, kto np. stwierdzi, że stracił na zmianach. A to oznaczałoby kompletny paraliż całej reformy szpitali - uważa Artur Soboń, radny województwa z PiS. - Dodatkowo otwiera to drogę do roszczeń finansowych osobom, które uznają, że poniosły koszty reorganizacji szpitali, bo np. straciły pracę czy musiały zmienić stanowisko na mniej płatne. Za ewentualne odszkodowania zapłacą podatnicy - dodaje.

Po zainteresowaniu się sprawą mediów Urząd Wojewódzki wystosował w piątek kolejne stanowisko w tej sprawie. Czytamy w nim, że owszem, zgodnie z opinią Ministra Zdrowia z 12 sierpnia 2013 r. zmiany statutów szpitali powinny być ogłaszane w wojewódzkim dzienniku. Ale też, że uchwały podjęte zanim lubelskie samorządy zostały o opinii poinformowane (czyli przed 6 września 2013 r.) nie mogą być uznane za nieważne. - Pozostają w obrocie i wywołują skutki prawne - piszą urzędnicy wojewody.
- Opierając się na tym stanowisku nie obawiamy się żadnych problemów związanych z tą sprawą - podkreśla Beata Górka, rzeczniczka marszałka.

Artur Soboń uważa jednak, że te wyjaśnienia nie zamykają sprawy. - Nadal ktoś, kto uzna, że jego interesy zostały naruszone, będzie mógł zaskarżyć uchwałę i doprowadzić do jej unieważnienia - zaznaczył. - Całe zamieszanie to kolejny przykład nieudolności urzędników - stwierdził.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski