W zeszłym roku o tej porze było już 8 tys. przypadków przeziębień. Teraz mamy zaledwie 2 tys. zachorowań. Liczba przypadków w ciągu tygodnia wzrosła o 350. Od początku stycznia do szpitala trafiły dwie osoby, a rok wcześniej - 37. W tym sezonie jesienno-zimowym nikt nie zmarł z powodu grypy na Lubelszczyźnie.
- Z pewnością na zmniejszenie skali infekcji w tym roku mają maseczki, bo one chronią nie tylko przed SARS-CoV-2, ale również przed innymi wirusami przeziębieniowymi. Najczęściej zakażamy się właśnie poprzez kaszel lub kichnięcie, bo wtedy wydzielamy aerozol zawierający cząsteczki wirusa. Widać więc, że zwyczaj zasłaniania ust i nosa działa korzystnie też w przypadku innych chorób - mówiła ostatnio lekarz rodzinny Małgorzata Stokowska-Wojda.
Eksperci wskazują, że do spadku zachorowań przyczyniła się też większa dbałość o higienę, dzięki temu wszelkie wirusy nie przenoszą się dalej. Jednak mniejsza liczba pacjentów z objawami przeziębienia nie oznacza, że tych infekcji nie ma. W związku z pandemią, większość osób przeszła na pracę zdalną w domu, nie mają więc potrzeby otrzymania zwolnienia lekarskiego.
Jesienią apteki odnotowywały boom pacjentów na szczepienia przeciw grypie. Teraz to zainteresowanie zdecydowanie spadło. - Wydaje mi się, że powodem tego są szczepienia na covid o których aktualnie głośno. Seniorzy skupili się na rejestracji do nich. Nie ma pytań ze strony klientów o szczepionki na grypę, więc też nie ma potrzeby byśmy zamawiali. Do tej pory dostawy liczyły po kilka sztuk - wyjaśnia Anna Giereś z apteki Dr Zdrowie przy ul. Obrońców Pokoju.
Podobne spostrzeżenia obserwują inni farmaceuci. - Ludzie coraz rzadziej pytają o szczepionki na grypę. Ale nawet gdybyśmy chcieli je zamówić, to nie ma ich w hurtowniach - dodaje pracownik jednej z lubelskich aptek. Przypomnijmy, że jak co roku ratusz organizował akcję bezpłatnych szczepień dla seniorów. Zaszczepiono 5416 osób powyżej 65. roku życia.
W 2020 roku na Lubelszczyźnie, jak i w całej Polsce, stwierdzono o wiele mniej przypadków chorób zakaźnych. Chodzi np. o nowe rozpoznania HIV, WZW typu A, odry, pneumokoków. Z jednej strony może to być zasługa wysokiej dbałości o higienę i wprowadzonych ograniczeń podczas pandemii, ale za główniejszy powód eksperci uważają mniejszą zgłaszalność pacjentów oraz utrudniony dostęp do ochrony zdrowia w czasie pandemii. Dla przykładu, liczba wirusowego zapalenia wątroby typu A (potocznie nazywanego żółtaczką) spadła z 19 do 2. Podobnie jest z odrą, gdzie liczba przypadków zmniejszyła się z 22 do zera. Zaś z 47 do 16 spadła liczba zakażeń pneumokokami i meningokokami.
- Najlepsi lekarze w regionie. Sprawdź ranking specjalistów
- Muzeum Wsi Lubelskiej również zimą ma swój urok. Przekonajcie się sami! Zobacz
- W sobotę w wąwozie Rury tłumy, jak w Zakopanem! Zobacz zdjęcia
- Węże, żółwie, agamy i nie tylko. Oto mieszkańcy lubelskiego Egzotarium. Mamy zdjęcia!
- Pierwsze auta elektryczne pojawiły się długo przed Teslą. Pionierem był Porsche
- Stok narciarski w Lublinie? Tak, kiedyś zjeżdżaliśmy na nartach w centrum miasta
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?