Mimo to nasze województwo wciąż jest w niechlubnej czołówce, razem ze świętokrzyskim i łódzkim. Współczynnik zapadalności na gruźlicę wynosi w Polsce wynosi 21,6 na 100 tys. osób, na Lubelszczyźnie 34,3/100 tys.
Powodów jest kilka. - Przede wszystkim brakuje nam specjalistów pulmonologów, w związku z tym likwiduje się przychodnie i oddziały, przyjmujące pacjentów z chorobami płuc - informuje dr Maria Jasionowicz, szefowa Wojewódzkiej Przychodni Chorób Płuc i Gruźlicy w szpitalu im. Jana bożego w Lublinie. - Po drugie, wykonujemy coraz mniej badań plwociny, diagnozujących gruźlicę. Powód jest prozaiczny, nie ma ich kto finansować - dodaje.
Źródłem zakażenia są przede wszystkim chorzy , którzy podczas kaszlu, kichania, a nawet śmiechu czy mówienia wydalają prątki wraz z kropelkami śluzu. Jedna prątkująca osoba może zarazić aż 10, 15 osób ze swojego otoczenia w ciągu roku.
Dlatego osoby prątkujące powinny być izolowane. Niestety, z tym różnie bywa. - W ubiegłym roku wydaliśmy dwie decyzje administracyjne o poddaniu chorego na gruźlicę obowiązkowej hospitalizacji, w bieżącym roku, jedną - wyjaśnia Beata Kryj, kierownik oddziału epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Czy wiesz, że...
Chociaż gruźlica jest całkowicie wyleczalna, co roku w Polsce umiera na tę chorobę ok. tysiąca osób, na świecie 2-3 miliony. W latach 60. gruźlica występowała głównie u młodych dorosłych i dzieci, obecnie chorują osoby w podeszłym wieku i starsze, które wcześniej uległy zakażeniu. Częściej chorują mężczyźni niż kobiety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?