Lubelszczyzna: Młodzi ludzie są coraz mniej religijni (RAPORT)

- Kiedyś byłam mocno związana z Kościołem. Chodziłam na pielgrzymki, udzielałam się w scholce - wspomina Angelika, studentka z Lublina. - Mniej więcej na początku liceum zaczęłam mieć jednak wątpliwości. Szukałam pomocy u katechetki i księży. Oni nie potrafili jednak odpowiedzieć na moje pytania. Dziś jestem ateistką - mówi.

Jej historia nie jest czymś wyjątkowym. Z badań przeprowadzonych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) wynika bowiem, że młodzi ludzie są dziś mniej religijni niż ich rodzice. Wiarę w Boga negują najczęściej osoby w przedziale od 25. do 34. roku życia. Nie jest to jednak regułą. - Chodzę do Kościoła i angażuję się w jego sprawy - zapewnia Emil Zaorski, student z Lublina. - Miałem chwile zwątpienia, ale to minęło - dodaje.

Z badań wynika, że mocne strony polskiej religijności to: zachowanie wiary i akceptacja Kościoła. Autorzy raportu podkreślają, że o postępującej laicyzacji nie ma mowy. - Do słabości zaliczamy zaś spadający poziom praktyk religijnych, zwłaszcza w środowiskach wielkomiejskich oraz małe zaangażowanie, mimo przywiązania, w życie parafialne - mówił ks. Witold Zdaniewicz, dyrektor ISKK w czasie prezentacji raportu.

Lubelscy księża potwierdzają, że zaangażowanie maleje, ale różne są tego przyczyny. - Ludzie są dziś bardzo zajęci i coraz więcej czasu spędzają w pracy - uważa ks. Mariusz Nakonieczny, proboszcz parafii bł. Biskupa Gorala w Lublinie. - Nawet dzieci mają mnóstwo dodatkowych zajęć: basen, języki, taniec. I dlatego trudno im wygospodarować czas na działania w ramach parafii - dodaje.

To, co cieszy lubelskich księży, to duży odsetek osób przystępujących do komunii św. Z corocznego "liczenia wiernych" wynika, że na mszę w niedzielę chodzi około 40 proc. z nich. - U nas blisko połowa przyjmuje komunię św., czyli w pełni uczestniczy we mszy - cieszy się ks. Bogdan Zagórski, proboszcz parafii św. Mikołaja na Czwartku w Lublinie.

Ze statystyk wynika, że głęboką wiarę deklaruje co piąty katolik (20 lat temu deklarował ją co dziesiąty). Osoby niewierzące stanowią trzy proc. społeczeństwa. Rośnie zaś liczba ludzi, którzy mówią, że wiara i religia są im obojętne.