Lubelszczyzna przoduje w oszczędzaniu na emerytury

- Wcale mnie to nie dziwi. Emerytury kapitałowe będą prawdopodobnie znacznie niższe niż przewidywano na samym początku. Dlatego tak ważne jest szukanie innych źródeł przychodu - komentuje Agnieszka Durlik-Khouri, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.

Jak wynika z najnowszych badań Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz CBOS, prawie co czwarty mieszkaniec naszego regionu odkłada dodatkowe pieniądze na emeryturę. To największy odsetek w kraju i prawie dwa razy większy niż średnia krajowa.

Co więcej, mieszkańcy woj. lubelskiego są również skłonni odkładać najwyższe sumy w porównaniu z innymi województwami. Odkładamy najczęściej od 300 do 399 zł miesięcznie. Największą popularnością wśród sposobów oszczędzania cieszą się polisy ubezpieczeniowe, lokaty bankowe i konta osobiste w banku.

Lubelski oddział ZUS w czerwcu tego roku wypłacił emerytury ponad 163 tys. osób. Średnia emerytura wyniosła 1573,49 zł brutto.

***
Marcin Brodziak, 33 l.
Gdybym liczył na ZUS i na to, jaką emeryturę mi wypłaci, to z pewnością bym się rozczarował. Ta instytucja jest dziś w fatalnej kondycji. Dlatego już teraz odkładam pieniądze, by później nie martwić się o swoją przyszłość.

Jan Komsta, 58 l.
Na emeryturę trzeba oszczędzać. Tylko że w Lublinie zarobki są tak słabe, że nie ma z czego odkładać. Ale pomimo to i tak staram się jakiś grosz odłożyć. Do emerytury już blisko i martwię się, ile ZUS mi wyliczy.

Renata Borzęcka, 30 l.
Nie mam złudzeń - wysokość emerytury nie będzie wystarczająca. Dlatego zainwestowałam w nieruchomości. Nie jestem zwolennikiem odkładania na konto bankowe. Najlepiej jak pieniądze pomnażają się zamiast leżakować.