Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin. Dzień otwarty w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Metalurgicznej. Fotorelacja

Małgorzata Genca
Małgorzata Genca
W niedzielę (20 lutego) w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, z okazji niedawnego Światowego Dnia Kota, odbył się dzień otwarty pod hasłem „Zwierzęce inspiracje”. Wszyscy zainteresowani, nie tylko kocimi adopcjami, mogli posłuchać wykładów zoopsychologa lub wyprowadzić na spacer podopiecznych placówki.

Gości w kociarni i przy psich boksach nie brakowało.

- Od kilku miesięcy jestem zainteresowana adopcją psa. Postanowiłam przyjść do schroniska, bo może tutaj znajdę tego jedynego- mówi Kamila, która pojawiła się na dniu otwartym.

- Dzisiaj świętujemy Dzień Kota, kilka dni po faktycznym święcie, ustanowionym 17 lutego dla zwrócenia uwagi na problemy kotów, szczególnie bezdomnych. Szacuje się, że kotów na świecie jest ok. 50 mln. Dlatego zapraszamy wszystkich do schroniska na dzień otwarty żeby zobaczyli, że koty które tutaj przebywają, nie są dzikie i każdy może znaleźć tu przyjaciela dla siebie. Ostatnio mieliśmy ok. 20 kocich adopcji - mówiła Magdalena Stefańska, wolontariuszka w kociarni schroniska.

Według Anety Wlaszczyk-Musińskiej, która jest wolontariuszką od trzech lat, dzień otwarty to rewelacyjny czas dla pracowników, wolontariuszy, ale przede wszystkim dla zwierząt i ich potencjalnych opiekunów.

- Dzięki temu, że te dni są nagłaśniane, ludzie mogą się czegoś dowiedzieć i osobiście sprawdzić jak wygląda adopcja – przekonuje Aneta Wlaszczyk-Musińska.

Jeśli ktoś nie może pozwolić sobie na adopcję zwierzaka to aktualnie otwiera się nabór na wolontariat.
- Zapraszamy na stronę Stowarzyszenia „Młodzi Naukowcy”, gdzie można wypełnić kwestionariusz i uzyskać wszystkie podstawowe informacje na ten temat. Potrzebujemy wsparcia nowych wolontariuszy - dodaje Wlaszczyk-Musińska.

Podopieczni schroniska to nie tylko psy czy koty. Odwiedzający mogą również poznać innych mieszkańców lubelskiego azylu. Pod opieką placówki są również płazy czy gady.

- W tym momencie mamy prawie 100 egzotycznych zwierząt. Najwięcej z nich trafia do nas w wakacje, wtedy kiedy przeszkadzają w planach urlopowych lub gdy, jako nietrafiony prezent, zdążą się znudzić. Staramy się przyjmować każdego bezdomnego zwierzaka, gdyż obowiązkiem każdej gminy jest zapewnienie mu opieki na swoim terenie. Porzucone gady czy egzotyczne ptaki są również traktowane jako bezdomne zwierzęta - informuje Bartek Gorzkowski, kierownik egzotarium w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt i prezes Fundacji Epicrates.

Jak przyznaje Gorzkowski, 14 lat temu Lublin jako pierwsze miasto w w Polsce stworzył to miejsce. Przez prawie 14 lat działalności lubelskiego egzotarium udało się uratować ponad 1000 egzotycznych zwierzaków z terenu Lublina. Proces adopcyjny jest trudniejszy niż w przypadku psa czy kota, ale nie jest niemożliwy.

- Weryfikujemy wiedzę potencjalnych właścicieli i sprawdzamy czy zagwarantują odpowiednie warunki (m.in. terrarium czy specjalne lampy grzewcze). Później, umawiamy się na kontrolę przedadopcyjną w domu opiekuna i jeśli wszystko jest ok, podpisujemy umowę. Zwierzaka adoptowanego nie można sprzedać, przekazać innej osobie, wykorzystywać komercyjnie i rozmnażać- dodaje Bartek Gorzkowski.

W tym momencie w lubelskim schronisku przebywa 166 psów, 81 kotów i 104 zwierzęta egzotyczne.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski