Lublin: koty - podrzutki zamarzają na działkach

Marek Szymaniak
Te kociaki udało się uratować. Dziesiątki innych miały mniej szczęścia
Te kociaki udało się uratować. Dziesiątki innych miały mniej szczęścia Marek Szymaniak
Kilkadziesiąt kotów zamarzło już tej zimy na terenie ogródków działkowych przy ul. Żeglarskiej. Właściciele domków zaopiekowali się kilkoma zwierzakami. Reszta wychłodzona i zagłodzona błąka się po okolicy, aż w końcu pada z wycieńczenia. To samo dzieje się w innych ogródkach działkowych. Obrońcy zwierząt apelują o rozwagę i wrażliwość.

- Zawsze jest tak samo. Zatrzymuje się samochód, kierowca wyrzuca kociaka na ulicę i szybko odjeżdża - denerwuje się nasza Czytelniczka, która przygarnęła jedną kotkę. - Podobnie zrobił mój sąsiad, ale nie możemy wykarmić wszystkich. Zresztą ciągle przybywają nowe. Błąkają się po okolicy, aż zamarzną. W poprzednim miesiącu pochowaliśmy chyba z dziesięć martwych kotów. To koszmarne przeżycie. Jak człowiek może być tak okrutny. Szkoda tych kociaków - wzdycha.

Problem porzucanych zwierząt doskonale znają przedstawiciele lubelskiego Animalsa. - Codziennie dostajemy przynajmniej kilka takich zgłoszeń - przyznaje Elżbieta Tarasińska ze Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals. - Podobna sytuacja jest na przykład nad Zalewem Zemborzyckim.

Ludzie przywożą zwierzęta do lasu i tam je zostawiają. Aby nie biegły za nimi, przywiązują je do drzew i skazują na powolną śmierć w cierpieniach. - To przerażające. Dopiero były święta. Składaliśmy sobie życzenia, a teraz postępujemy tak bestialsko. Zwierzęta mają uczucia i odczuwają ból tak samo jak ludzie - przypomina.

**

INTERWENCJE - Kurier pisze o bolączkach Czytelników - klikaj i czytaj

**

Obrońcy praw zwierząt proszą, by natychmiast reagować, gdy widzimy, że ktoś porzuca zwierzaka. - Najlepiej zapisać numer rejestracyjny pojazdu, z którego wyrzucono kota czy psa. Wtedy z pomocą policji z łatwością możemy ustalić tożsamość sprawcy i go ukarać - mówi Maria Wojtalik ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie i apeluje, aby każdy taki przypadek niezwłocznie zgłaszać np. strażnikom miejskim. - Nasze schronisko jest bardzo przepełnione, ale nie odmówimy pomocy żadnemu zwierzęciu - zapewnia.

Straż Miejska potwierdza, że liczba zgłoszeń o porzuconych zwierzątach rośnie w zimie, a szczególnie w okresie świąt i sylwestra.

- Gdy dostajemy taką informację, natychmiast zgłaszamy każdy taki przypadek do schroniska dla zwierząt - informuje Ryszarda Bańka, rzeczniczka Straży Miejskiej.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, porzucanie kotów czy psów przez właścicieli jest równoznaczne ze znęcaniem się nad nimi. - Osoba, która dopuściła się takiego czynu, podlega karze grzywny, bądź pozbawienia wolności do roku - informuje Renata Laszczka-Rusek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
On
wiadomo wykorzystałem 10 talonow na styrylizacje i za własne pieniądze woziłem i przywoziłem spowrotem do lekarza i dokarmiam tez bo grzebią po smietnikach i umieraja z głodu.Schronienie tez zrobiłem super domek a w nim ? -kupiłem misiowe narzuty w ciucholandzie i jest ok. Na czterech osiedlach dokarmiam a kaski mam malutko. Zapraszam kazdego , jak się objada żeby choć przez chwilkę pomyslał , że tam na dworze w zimie jest głód i podzielił się żarciem, ech brak słów. Na trutki to im kasy nie szkoda ale kupic karme dla bezdomnych zwoierzaków to juz ujma na honorze.
g
gość
Opieka nad zwierzętami nie polega na karmieniu, tylko na ograniczeniu rozrodu i zapewnieniu schronienia w zimie.
O
On
co dwa lata powinien sie zmieniać calutki zarząd w stowarzyszeniach i organizacjach.tak naprawde te biedaki bezdomne żyją dzięki prywatynym dokarmaiczom, czyli ludziom z róznych osiedli , ktorzy za własne pieniądze karmią zwierzaki. to co stowarzyszenia daja to są okruchy w stosunku do potrzeb.Ale mysle, że organizacje i stowarzyszenia sa potrzebne, zawsze to coś, nawet jesli troszkę.
B
Boshe
p. Małysz umie się pokazać i robić interesy na zwierzętach, nachapać się potajemnie a w blasku chwały działać na pokaz. On jest zawsze niewinny i zawsze dobry, a reszta złych brudasów chce go zjeść. Każdy medal ma dwa końce, ani p.Małysz nie był Święty, ani Zarząd Główny SdZ w Warszawie, nie był bez solidnych zarzutów. Niestety za za każdą organizacją stoi chęć zarabiania pieniędzy, bitwa o miejsca, dziwne przepływy funduszy. Straż dla Zwierząt okręg Lubelski, zawiesił działalność interwencyjną nie godząc się na dziwne zagrywki z różnych stron, zarządu, byłych inspektorów, braku poparcia społecznego i władz. Zresztą ludzie nie będą ciągle z własnych pieniędzy zbawiać świata i naprawiać błędy nie odpowiedzialnych ludzi. Nikt nie jest tu bez winy.
B
Boshe
Matka Cie nie kochała, a Ojciec kochał tylko w nocy, tak masz napisane na czole matole.
a
a
a ja chetnie bym tobie podała trutkę nawet w kawiorze albo w czym byś sobie życzył albo cię ostrzeliła nie wiem jak cię nazwać bo człowiekiem to ty chyba nie jesteś
r
rudzik
odstrzel sobie ten pustą , okrutną łepetynę, nie ty decydujesz o życiu i smierci a sam wiecznie życ tez nie bedziesz. Pozwol zyc innym bo zycie kazdy ma jedno czy to zwierze , czy człowiek i cierpienie tez jest takiesamo dla wszystkich . Zwierzeta i tak cierpią , poniewa ciągle musza uciekac ze strachu przed okrutnymi ludżmi. Lepiej podziel sie kawałkiem jedzenia.
s
szarak
zamiast mielić jęzorami , ruszcie pu...ska i pomozcie w styrylizacji , dokarmianiu i odpchleniu kotow i odczepcie sie od ich życia , paskudne ludziska.Wystyrylizowałam 10 kotów , odpchliłam, zaszczepiłam, odrobaczyłam , żebrałam na mrozie żeby kupic im domek na zimę i kiedy juz to zrobiłam jakies ludzkie bydle zatruło koty tylko dlatego że żyły . Skonały w męczarniach, teraz karmię szczury . Instytucje i fundacje ruszcie się z pomocą bezdomnym zwierzakom , wszystkim a nie wybranym kilku na pokaz.
g
gazor
Dla czego jestem burak? Bo napisałem tylko to co większość ludzi myśli na ten temat. Uważam, że wiele osób byłoby za taką inicjatywą. Fakt, jest ona mocno kontrowersyjna ale nie widze lepszej. Może odstrzał. Chyba, że wolicie bajki o kastrowaniu lub sterylizacji?
g
gość
p. Małysz założył sobie własne stowarzszenie i w nim działa.
Lubelska SdZ zawiesiła działalność kilka m-cy temu.

A zamarzajace koty na działkach to wina karmicieli, którzy doprowadzają do niekontrolowanego rozmnażania się tych zwierzat i nie dbają o zabezpieczenie im warunków na zimę. A wystarcy zrobić kilka budek ze styropianu. Ale niestety, karmiciele to w 90% mocno starsze panie, niezmotoryzowane i nie majace kogo poprosic o pomoc.
a
aaa
jestes burak
k
kicia
Jak zabrakło szefa straży dla zwierząt to reszta jakoś dziwnie oklapła, czy może działają w podziemiu? Ich chyba los zwierząt wcale nie interesuje.......
B
Blob.
W bloku w którym mieszkam śpi co noc bezdomny pomiędzy piętrami i jakoś nikt nie zamierza go przeganiać.A kot też człowiek i musi zjeść,napić się i przespać.Mam kota i wiem co piszę.
j
jaga
co się stało ze strażą dla zwierząt? co oni robią i gdzie są? może się już znudzili swoją bezczynnością?
g
gazor
koty do gazu!!! Park maszynowy już przeszło pół wieku stoi nieużywany na majdanku.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski