Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Lekarz rodzinny nie chciał wypisać leku ze zniżką

Monika Fajge
Lekarz rodzinny nie chciał wypisać leku ze zniżką
Lekarz rodzinny nie chciał wypisać leku ze zniżką Archiwum
Matka chorych na alergię dzieci musiała wykupić bez refundacji leki, które jej synowi i córce należą się ze zniżką. Lekarz rodzinny nie chciał wypisać recepty i odesłał rodzinę do specjalisty. - W ramach NFZ, możemy skorzystać z wizyty dopiero w czerwcu. Wygląda na to, że do czasu kolejnego spotkania z alergologiem muszę kupować leki ze 100-procentową odpłatnością - żali się nasza Czytelniczka. Do jednorazowych zakupów w aptece dopłaciła ponad 50 złotych.

- Dzieciom kończyły się lekarstwa, więc zgłosiłam się po receptę do lekarza rodzinnego. Miałam aktualne wyniki badań syna i córki oraz zaświadczenie wydane przez opiekującego się nimi specjalistę - opowiada kobieta. Lekarz rodzinny stwierdził, że wypisze lek, ale... bez refundacji. Bo specjalista źle wypełnił zaświadczenie - nie podał rozpoznania choroby.

Pani Anna zgłosiła się więc do alergologa po nowy "kwitek", ale i stamtąd została odesłana z niczym. Bo najbliższy wolny termin wypada dopiero w wakacje. - A nowego zaświadczenia i tak bym nie dostała, bo specjalista może je wystawić raz w roku, a okrągły rok mija dopiero we wrześniu. Jestem kompletnie bezradna. Dlaczego muszę przepłacać za lekarstwa, które moim dzieciom należą się ze zniżką? Czy naprawdę nic nie da się zrobić? - pyta Czytelniczka.

To pytanie zadaliśmy urzędnikom Narodowego Funduszu Zdrowia. - Ponieważ coraz częściej dochodzi do sytuacji, że lekarz POZ odsyła pacjenta do specjalisty, centrala Funduszu wydała specjalny komunikat w tej sprawie - informuje Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ. Z komunikatu wynika, że choć "warunkiem koniecznym przy wystawianiu recept na leki refundowane (...) jest dysponowanie przez lekarza udokumentowanym rozpoznaniem schorzenia", to "przepisy nie ograniczają kompetencji zawodowych i autonomii decyzji lekarzy POZ, w tym także w odniesieniu do diagnozowania i leczenia chorób przewlekłych". Lekarz rodzinny może też samodzielnie "weryfikować zasadność zaordynowania leków".

- To prawda. Problem jednak polega na tym, że jeśli przepiszemy lek na podstawie nieprawidłowo wypełnionego zaświadczenia od specjalisty, NFZ może na nas nałożyć kary finansowe. Ostrzegaliśmy przed skutkami takiej biurokracji - tłumaczy Teresa Dobrzańska-Pielichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców zrzeszonych w Federacji Porozumienie Zielonogórskie. - Dlatego dokładnie sprawdzamy, czy specjalista wpisał na zaświadczeniu rozpoznanie choroby, przebytą diagnostykę, proponowane leczenie i ordynowane lekarstwa oraz datę następnej wizyty. Jeżeli czegoś brakuje, wolimy nie ryzykować - przyznaje.

Co więc pozostaje pani Annie? - Może złożyć skargę do kierownika konkretnej przychodni, albo do naszego oddziału Funduszu - radzi Małgorzata Bartoszek. I dodaje, że aby dostać zaświadczenie od specjalisty, nie trzeba stać w kolejce.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski