18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Lublin - Lublinowi": Dzień drugi - smak nowości

Andrzej Z. Kowalczyk
Wielki koncert na dzwonki i flety
Wielki koncert na dzwonki i flety Jan Twardowski
Pierwszy, piątkowy koncert Zespołu Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej z cyklu "Lublin - Lublinowi" zaostrzył apetyt na folklor. Nic zatem dziwnego, że również drugiego dnia widownia Muszli Koncertowej w Ogrodzie Saskim była pełna.

W owym drugim koncercie, przygotowanym przez Monikę Pacek, wystąpiły także grupy dziecięce i młodzieżowe, których liczba pokazuje, że zespół spokojnie może patrzeć w przyszłość, bo młode kadry są i wciąż przybywają nowe roczniki. Optymizmem zresztą napawa nie tylko ilość, lecz także ich poziom artystyczny. Młodzi "Kaniorowcy" nie tylko świetnie już tańczą, ale również bardzo dobrze śpiewają. A nawet - i to ci najmłodsi - bywają instrumentalistami. Niezapomniane wrażenie robił koncert na kilkadziesiąt dzwonków (potocznie, choć błędnie, zwanych cymbałkami) i kilkanaście fletów. Naprawdę warto było posłuchać i popatrzeć.

Dla tej części publiczności, której kontakty z folklorem są sporadyczne, sobotni koncert mógł być ciekawym i kształcącym doświadczeniem. Dla przykładu - można się było przekonać, iż czardasz to taniec nie tylko węgierskiej puszty i… scen operetkowych, lecz jest też obecny w folklorze polskiej Orawy. Nowe doświadczenia były zresztą udziałem niemal wszystkich.

Sam - choć na festiwalach folklorystycznych bywam nie od dziś i nie od wczoraj - po raz pierwszy miałem okazję zapoznać się bliżej z piosenkami i tańcami kaszubskimi. I nie będę ukrywał, że zrobiły na mnie jak najlepsze wrażenie; umieściłbym je tuż obok swych ulubionych - lubelskich. Podobał mi się zwłaszcza bardzo efektowny koseder, będący dla Kaszubów tym, czym dla nas polonez. Po raz pierwszy też zobaczyłem i usłyszałem na żywo kaszubski instrument burczybas, który od wczoraj będzie mi się kojarzyć już nie tylko z tytułem biuletynu kazimierskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych.

A przed nami jeszcze trzeci, ostatni koncert z cyklu. Powinno być jeszcze ciekawiej…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski