We wtorek na komisariat zgłosiła się lublinianka i złożyła zawiadomienie o kradzieży. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby kobieta nie powiedziała, że przestępstwa dokonał jej syn. Według jej relacji chłopak wykręcił zamek z barku i ukradł ze środka pieniądze. Kobieta mówiła, że nie była to duża kwota, jednak były to jedyne oszczędności na utrzymanie rodziny.
Poinformowała też policjantów, że jej syn jeszcze w kwietniu tego roku ukradł z posesji, na której mieszka rodzina, kosiarkę elektryczną. Kiedy kobieta skończyła opowiadać o ekscesach swojego potomka, przyznała w końcu, że boi się swojego 15-letniego syna, który już niejednokrotnie groził swojej matce i młodszej siostrze.
Policja ustaliła, że młody awanturnik był już notowany i ma ustanowiony nadzór kuratora. Poza tym ma na koncie włamanie do niezamieszkałego budynku przy ul. Dzierżawnej, skąd w ubiegłym tygodniu ukradł m.in. grzejnik i blachę i sprzedał je na złom. Chłopak ostatnio przestał też chodzić do szkoły.
Sprawą nieletniego zajmie się teraz sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?