18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Mikołaje na motocyklach pojechali z prezentami do chorych dzieci (ZDJĘCIA, WIDEO)

DS
Motomikołaje odwiedzili DSK
Motomikołaje odwiedzili DSK DS
W niedzielę barwny korowód Mikołajów przejechał ulicami Lublina spod Zamku na ul. Chodźki, wioząc prezenty dla podopiecznych Dziecięcego Szpitala Klinicznego. To już piąta edycja charytatywnej akcji "Motomikołaje". W tym roku wzięło w niej udział kilkadziesiąt motocyklistów, ale nie zabrakło także kierowców quadów i samochodów osobowych.

Mroźna pogoda nie wystraszyła miłośników jednośladów. Ich przejazd przez centrum Lublina wzbudził entuzjazm wśród pieszych jak i pozostałych kierowców. Wyjątkowo ryk silników i dźwięki klaksonów były przyjemne dla ludzkiego ucha.

- W tym roku po raz pierwszy wziąłem udział w akcji. Nie spodziewałem się, że będzie tak fajnie. Myślałem, że atmosfera będzie bardziej napięta. Tymczasem jest pełen luz - mówi Bartosz Chęć

- W motomikołaja wcieliłem się już rok temu. Impreza tak mi się spodobała, że od razu podjąłem decyzję, że będę brał w niej udział co roku. Obojętnie czy będzie gradobicie, tornado czy sztorm. Atmosfera jest świetna, po prostu kosmos. Ludzie są bardzo sympatyczni. Jednak najważniejsze jest to, że pomagamy dzieciakom. Dla nich to bardzo ważne. Oby było więcej tego typu przedsięwzięć w całej Polsce - dodaje Maciej Koralczuk.

Główną atrakcją akcji był występ grupy NoPotatoes. Improwizowane sceny rozbawiły nie tylko podopiecznych DSK, ale także rodziców, opiekunów jak i personel szpitalny. Co chwila rozlegały się gromkie brawa i salwy śmiechu.

Dla dzieci, którym choroba nie pozwoliła wziąć udział w spektaklu, przewidziano specjalną niespodziankę. Do ich okien zapukał św. Mikołaj, który zsunął się na linach z dachu oddziału onkologii.

- Kiedy przedzwonili do mnie organizatorzy i spytali się czy mógłbym to zrobić, odpowiedziałem krótko: OK. Dzieci bardzo się cieszyły na mój widok, to było bardzo miłe. Jeżeli za rok znów zaproponują mi taką rolę, to chętnie zrobię to ponownie - mówi św. Mikołaj o wdzięcznym pseudonimie Jojo.

W tym samym czasie gdy św. Mikołaj wykonywała akrobatyczne popisy pozostali motomikołaje urządzili popisy w "paleniu gumy".

Mali podopieczni DSK chociaż przez chwilę mogli zapomnieć o swoich codziennych troskach.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski