Lublin. Partia Razem: Dość pobłażania dla nielegalnych wyścigów

- Nie może być tak, że niebezpieczne wyścigi odbywają się na ulicach miasta, a osoby które wracają wieczorem do domu są narażone na niebezpieczeństwo. Interwencje policji w tym zakresie są niewystarczające – uważa Magdalena Długosz z lubelskich struktur partii Razem.

We wtorek (15.02) wspólnie z posłanką tej partii Magdaleną Biejat domagała się od lubelskiej policji wyjaśnień w sprawie nocnych zlotów samochodowych na parkingach przy centrach handlowych w Lublinie, m.in. na ul. Gęsiej, Turystycznej, czy na ul. Piłsudskiego i al. Unii Lubelskiej.

Zdaniem działaczek partii Razem policja i sądy zbyt łagodnie postępują z uczestnikami wyścigów ulicznych.

– Ci, którzy łamią prawo, powinni być przykładnie ukarani. Tymczasem policja niechętnie interweniuje w sprawie nielegalnych wyścigów, a osoby które są pociągane do odpowiedzialności słyszą zarzuty z kodeksu wykroczeń, a nie kodeksu karnego. Oznacza to niższe kary i brak możliwości ścigania organizatorów tych wydarzeń – argumentuje posłanka Biejat. I dodaje, że sprawa dotyczy nie tylko stwarzania zagrożenia dla mieszkańców Lublina, ale także zakłócania ciszy nocnej.

Tymczasem policja zapewnia, że aktywność kierowców łamiących przepisy jest monitorowana.

– Zdarzają się sytuacje, gdzie miłośnicy motoryzacji spotykają się w rejonie parkingów przy centrach handlowych, dlatego w ramach działającej w policji grupy Speed prowadzimy monitoring takich przedsięwzięć. Jeżeli mamy informacje o takich zjazdach i próbach łamania prawa, czy niebezpiecznych zachowaniach to kierujemy na miejsce funkcjonariuszy – mówi „Kurierowi” kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

W ubiegłym roku policja odnotowała kilka tego typu wydarzeń, podczas których ujawniono ponad 250 wykroczeń.

Grupa Speed prowadzi nadzór nad niebezpiecznymi zachowaniami kierowców na terenie Lublina i powiatu lubelskiego oraz zajmuje się przeciwdziałaniem agresji na drodze. Od początku ubiegłego roku do 15 lutego funkcjonariusze z tej grupy skontrolowali prawie 20 tys. pojazdów i ujawnili ponad 17 tys. wykroczeń związanych głównie z przekraczaniem prędkości, z których większość skończyła się ukaraniem kierowców mandatami.