Lublin: Protektor zwalnia, sprzedaje i liczy na zyski

- Podstawowym zadaniem każdej firmy jest przynoszenie zysków - przypomina Piotr Skrzyński, prezes Protektora. - W naszej strategii działania założyliśmy, że jeżeli jakaś część biznesu (...), nie przynosi powtarzalnych profitów, to będziemy podejmować zdecydowane działania, aby taką sytuacją zmienić - podkreśla.

Grupa w oficjalnym komunikacie prognozuje, że restrukturyzacja zapoczątkowana dwa lata temu dobiega końca.

Trwają właśnie negocjacje z inwestorem, który chce kupić budynki przy ul. Kunickiego, w których mieści się siedziba firmy. Umowa przedwstępna ma być podpisana w czwartym kwartale tego roku. Prezes Protektora podkreśla, że nieruchomość jest droga w utrzymaniu i za duża jak na obecną wielkość produkcji. Przypomnijmy, że w Lublinie odbywa się montaż produktów z gotowych komponentów. Firma zatrudnia tam około 70 osób. Protektor szuka jednocześnie nowej siedziby na obrzeżach Lublina.

Grupa sprzedała już ośrodek wypoczynkowy w Karwi nad morzem, a ostatnio także czeską spółkę Prabos. Przypomnijmy, że Protektor zakupił ją w 2007 r. - Po czterech latach przyszedł czas na ocenę tej inwestycji - mówi Skrzyński. Po przeprowadzeniu analiz okazało się, że czeski biznes wymaga kolejnych nakładów finansowych, których firma nie chce ponosić. Stąd decyzja o sprzedaniu spółki. Umowa w tej sprawie została podpisana w maju tego roku. Nabywcą jest czeski inwestor Jaroslav Palat. Po restrukturyzacji liderem całej grupy jest niemiecka spółka Abeba.

Protektor jest następcą istniejących od 1959 r. Lubelskich Zakładów Przemysłu Skórzanego im. Mariana Buczka. Pod koniec 2011 r. firma postanowiła zlikwidować spółkę-córkę LZPS. Wówczas z posadami pożegnało się ok. 140 osób.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski