18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin w czasach Vetterów. Zobacz stare ZDJĘCIA

Małgorzata Szlachetka
August Vetter
August Vetter zbiory WBP w Lublinie
Niewiele było w dziejach Lublina rodów, których historia stała się w tak znacznym stopniu historią miasta. Nestor rodu, Karol Rudolf Vetter, przyjechał na Lubelszczyznę w 1835 roku. Postanowił uruchomić browar w Lublinie. Kupił zabudowania po dawnym kościele pw. św. Kazimierza i klasztorze Reformatów przy ul. Bernardyńskiej. Nie wszystkim to się podobało.

Maria Ronikierowa w "Ilustrowanym przewodniku po Lublinie" z 1901 roku napisała, że działkę nabył "cudzoziemiec piwowar". - Browar piwny i destylarnia przy ul. Bernardyńskiej mieszczą się w gmachu, który zniszczony przez wojny i pożary zamiast odnowienia skazany został na sprzedaż, ale żaden z mieszkańców Lublina nie chciał przyłożyć ręki do zniszczenia niegdyś domu Bożego i pamiątki św. Kazimierza, królewicza z domu Jagiellońskiego - komentowała Ronikierowa. I dodała, że Karol Rudolf Vetter zarobił nasprzedaży miedzianej blachy z dachu pokościelnych zabudowań.

Biznes się udał, po ojcu prowadzenie browaru przejęli jego synowie - August i Juliusz. Przemysłowcy byli też właścicielami kilku kamienic w Lublinie. Do nich należał m.in. pałac Sobieskich przy ul. Bernardyńskiej 13.

- Vetterowie mieli też nieruchomości w Warszawie, majątek Krępiec-Dwór i posiadłość w Jabłonnie - wylicza Anna Oleszek z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Łopacińskiego, która razem z Jarosławem Kusem poprowadzili wykład o rodzinie Vetterów. - Byli filantropami. Juliusz w swoim testamencie zapisał ponad 250 tys. rubli na rzecz różnych instytucji - przypomina.

Vetterowie zbudowali szkołę handlową przy Bernardyńskiej i szpital dziecięcy przy ul. Staszica. - W ówczesnej lokalnej prasie pomysł lokalizacji szpitala wzbudził kontrowersje. Lekarz Witold Chodźko pisał, że powinien być raczej na obrzeżach miasta, a nie w centrum. Dlatego Vetterowie sprowadzili do Lublina komisję z Towarzystwa Higienicznego z Warszawy - opowiada Anna Oleszek.

Wątpliwości zostały rozwiane, szpital powstał. - Sposobem jego urządzenia zachwycał się sam Bolesław Prus - dodaje Oleszek. Karol Rudolf i jego synowie są pochowani w Lublinie, na cmentarzu przy ul. Lipowej.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski