Do zdarzenia doszło w minioną sobotę przy ul. Narutowicza w Lublinie. Do jednej z aptek weszło dwóch mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich zabrał z półki preparaty witaminowe i obaj opuścili aptekę - informuje policja. Jak się później okazało obaj poszli do sklepu spożywczego przy Nadbystrzyckiej skąd ukradli cztery czekolady. To nie był koniec "wyczynów" pary złodziei. Sprawcy poszli w stronę ul. Głębokiej, tam wstąpili do sklepu z tkaninami. Mężczyźni upatrzyli sobie belę materiału sztucznego futra. Bez słowa zabrali materiał i ruszyli dalej.
* KRONIKA POLICYJNA LUBELSZCZYZNY - przeczytaj co się wydarzyło
- Informacja o złodzieju z belą materiału trafiła do dzielnicowych z IV komisariatu, którzy w tym momencie patrolowali teren ul. Filaretów - mówi mł. asp. Andrzej Fijołek. - Mundurowi pobiegli na ulicę Głęboką. Na przystanku przy parku akademickim zobaczyli podejrzanego. Mężczyzna tłumaczył, że wszystkie przedmioty dostał od babci. Stróże prawa nie dali wiary jego wyjaśnieniom i zabrali go na komisariat. 21-latek przyznał się do kradzieży.
Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty. Nadal trwają czynności w celu zatrzymania drugiego mężczyzny. Łączna wartość skradzionych rzeczy wynosi około 700 zł. Policjanci ustalili, że 21-latek był już wcześniej karany, w kwietniu br. opuścił areszt śledczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?