Aż 45 proc. lekarzy, pytanych o prestiż pielęgniarek w środowisku zawodów medycznych stwierdzało, że jest on wysoki. Z tą opinią zgadza się też 26 proc. chorych.
- Takie statystyki cieszą - przyznaje Andrzej Tytuła, sekretarz Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Lublinie. - Współczesne siostry są naprawdę bardzo dobrze wykształcone, bo żeby mogły dziś pracować w zawodzie, muszą skończyć studia. Nie ma już pielęgniarskich szkół średnich. Pielęgniarki mogą nawet robić doktoraty - mówi.
Lublin: NFZ sprawdził komu i jakie leki przepisywali lekarze
W tym roku na stacjonarne studia pielęgniarskie I stopnia na lubelskim Uniwersytecie Medycznym zgłosiło się 353 osoby, na 200 miejsc. - Zainteresowanie jest naprawdę spore, dlatego co roku część kandydatów musi odejść z kwitkiem - usłyszeliśmy od pracownika zajmującego się rekrutacją.
Mimo to pielęgniarek w naszym regionie brakuje.
- Trudno się dziwić skoro zarabiają średnio 2 tys. zł brutto. Wiele za chlebem wyjeżdża za granicę, bo w kraju nie czują się doceniane - tłumaczy Tytuła.
Z raportu CKPPiP faktycznie wynika, że ponad połowa sióstr ocenia pozycję swojego zawodu jako średnią. Jedynie co piąta twierdzi, że ta pozycja jest wysoka.
- Pielęgniarka ciągle jest postrzegana jaka pomocnica lekarza i tak się czuje. Bo choć mamy coraz większe kwalifikacje, z samodzielnością bywa różnie. Wielu patrzy krzywo na pielęgniarki, które zakładają firmy oferujące np. opiekę środowiskową - uważa Maria Olszak-Winiarska, przewodnicząca ZZPiP na Lubelszczyźnie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?