- Od wielu lat w sezonie grzewczym prowadzimy kontrole, podczas których sprawdzamy, czy w piecach nie są spalane odpady - tłumaczy Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie. - Zgłoszenia o tego typu procederach najczęściej otrzymujemy od sąsiadów, którzy zauważają podejrzany dym lecący z komina. Strażnicy mogą się udać na taką posesję i sprawdzić, czy właściciel ma podpisaną umowę na wywóz nieczystości stałych oraz poinformować o prawnych konsekwencjach spalania odpadów w piecu. Za brak umowy na wywóz śmieci czy wypalanie odpadów na posesji grozi mandat w wysokości nawet 500 zł.
Od 2009 r. Straż Miejska odnotowała tylko 4 zgłoszenia w sprawie podejrzenia o wypalanie odpadów. - Kontrole możemy podejmować wspólnie z urzędnikami z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta - mówi Gogola. - Pomimo że mamy ograniczone możliwości sprawdzenia, czym właściciel domu pali w piecu, wiele z kontrolowanych przez nas osób udowadnia, że nie łamie przepisów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?