W ubiegłym tygodniu 51-latek zgłosił policjantom, ze został pobity i okradziony. Zdarzenie, według poszkodowanego, miało miejsce przed jednym ze sklepów przy ul. Krańcowej. Stwierdził, że spotkał tam młodego mężczyznę i rozmawiał z nim przez kilka minut. Rozmowa przerodziła się w sprzeczkę. Młodszy mężczyzna odszedł i po chwili wrócił w towarzystwie swoich kolegów.
Podczas kłótni 51-latek został uderzony butelką w głowę. Napastnik i jego znajomi uciekli, zaś 51-latek trafił do szpitala. Według relacji poszkodowanego, napastnicy ukradli mu też telefon i pieniądze.
- Sprawą zajęli się kryminalni z III komisariatu w Lublinie. Policjanci ustalili jednego ze sprawców tego zdarzenia. Jednak z informacji jakie uzyskali wynikało, że do pobicia doszło, ale nikt 51-latka nie okradł. Mundurowi odwiedzili go w miejscu zamieszkania. Jak się okazało, rzekomo skradziony telefon leżał w jego domu - informuje mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej KWP.
Lubelscy funkcjonariusze zatrzymali sprawcę pobicia, 23-letniego Rafała P. z Lublina. Mężczyzna przyznał się do winy. Policjanci ustalają, kto jeszcze brał udział w tym zajściu.
Teraz 23-latkowi grozi kara 3 lat więzienia. Tyle samo może dostać 51-latek - za to, że złożył fałszywe zeznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?