Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianka zremisowała z Polonią Przemyśl i jest liderem trzeciej ligi

PUKUS
Wojciech Szubartowski
Piłkarze Lublinianki zremisowali przed własną publicznością z Polonię Przemyśl 1:1 i awansowali na fotel lidera trzeciej ligi lubelsko-podkarpackiej. Mimo, to w klubie z Wieniawy wszyscy odczuwają lekki niedosyt, ponieważ w niedzielę zielono-biało-czerwoni powinni pokonać beniaminka, ale w już doliczonym czasie gry rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Mazurek.

Marek Sadowski, trener Lublinianki, przed niedzielnym meczem na Arenie Lublin, podkreślał, że Polonia to trudny przeciwnik i spodziewa się zażartej walki o punkty. Jego słowa okazały się prorocze. Początkowo na boisku nic się nie działo. Dominowała walka w środku pola, a obydwie drużyny nie potrafiły stworzyć sobie dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. Ciekawiej zrobiło się dopiero w końcówce pierwszej połowy. W 36 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Erwin Sobiech, ale fantastyczną interwencją popisał się Piotr Krzanowski. W 43 min było 0:1. Po rzucie wolnym, piłkę głową wybił Rafał Kursa, dopadł do niej Mateusz Kalawski i zaskoczył zasłoniętego Pawła Sochę.

Po zmianie stron na boisku pojawił się wychowanek Lublinianki Marcin Świech, ostatnio występujący w Motorze Lublin. Gospodarze przejęli inicjatywę i cały czas zagrażali gościom. W 64 min idealną sytuację do wyrównania miał Karol Kalita, ale pomocnik Lublinianki przestrzelił. Szanse mieli jeszcze Łukasz Mazurek i Jakub Kaganek. Bramkarz Polonii skapitulował dopiero w 74 min, kiedy to Kalita uderzeniem z 16 metrów skierował piłkę do siatki.

W 94 min w polu karnym faulowany był Stefan Kucharzewski i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Mazurek, wcześniej nie zawodzący w takich sytuacjach. Niestety, Krzanowski wyczuł intencje obrońcy Lublinianki i zdołał odbić futbolówkę

– Szkoda straconych punktów, ponieważ to my dominowaliśmy na boisku – mówi Sadowski. – Nie wykorzystaliśmy jednak kilku sytuacji i stało się, tak jak się stało. Chłopcy chcieli wygrać i to może troszeczkę spętało im nogi. Jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli, ale nie podniecamy się takim stanem rzeczy, tylko dalej zamierzamy robić swoje, czyli punktować w każdym meczu.

W środę (godz. 16) Lublinianka zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem Lewartem Lubartów.

Lublinianka – Polonia Przemyśl 1:1 (0:1)
Bramki: Kalita 74 – Kalawski 43
Lublinianka: Socha – Wołos, Mazurek, Kosiarczyk, Kursa (46 Świech) – Kaganek (75 Kucharzewski), Gutek (75 Stępień), Sobiech, Pułka, Kalita – Majewski (59 Stefański)
Polonia: Krzanowski – Kocój, Kuźniar, Sukhotskyy, Mikulec – Kalawski (68 Kalawski), Tabisz, Sedlaczek (68 Barszczak), Kazek, Wanat (90 Tur) – Gosa
Żółta kartka: Gosa
Widzów: 450
Sędziował: Michał Ziemba z Rzeszowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski