Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LUK będzie chciał zrehabilitować się za ostatnią porażkę w Nysie. Lublinianie zagrają u siebie z Treflem Gdańsk

szupti
Wojciech Szubartowski
LUK Lublin zmierzy się w sobotę z Treflem Gdańsk, w meczu 24. kolejki PlusLigi. Oba zespoły dzielą tylko cztery punkty w ligowej tabeli, choć trzeba pamiętać, że gdańszczanie rozegrali dwa starcia mniej.

LUK, który po początkowych niepowodseniach odrabia punkty, nie może sobie pozwolić na porażkę, jeśli chce zagrać w fazie play-off, zwłaszcza, że w poprzedniej kolejce stracił trzy punkty w Nysie.

– Na początku sezonu borykaliśmy się z wieloma kontuzjami. Teraz jesteśmy w dobrym rytmie i treningu. Mamy dobrą passę, bo praktycznie od listopada gramy bardzo dobrze, ale w ostatnim meczu w Nysie faktycznie nie sprostaliśmy dobrze dysponowanej Stali. Zespół z Nysy ostatnio falował formą, więc liczyliśmy, że uda nam się urwać jakieś punkty – podkreśla Wojciech Włodarczyk, kapitan lubelskiego zespołu.

– Korespondencyjnie walczymy z czterema, czy pięcioma zespołami. Każdy ma swoje nadzieje. Myślę, że dla kibiców to super, bo każdy mecz do końca rundy zasadniczej będzie ważył, więc myślę, że do takiego prawdziwego oddechu musimy jeszcze poczekać jeszcze ze dwa miesiące. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwie i ten mecz okaże się tylko wypadkiem przy pracy – dodaje.

W tej chwili realne, a nie tylko matematyczne szanse na awans do fazy play-off mają zespoły, włącznie do 11. miejsca w tabeli PlusLigi, czyli aż do PGE Skry Bełchatów. Ta jednak traci już – na siedem kolejek przed zakończeniem fazy zasadniczej osiem punktów do ósmej w klasyfikacji generalnej PSG Stali Nysa.

Po bolesnej porażce w Nysie lublnianie będą chcieli poprawić sobie humory, ale wiele będzie zależeć od nich samych, a zwłaszcza od skrzydłowych. To głównie Nicolas Szerszeń i Szymon Romać byli w ostatnim czasie filarami ofensywy, a do tego potrafili imponować swoim serwisem.

Niedawno team z Pomorza wzmocnił się nowym zawodnikiem, którym jest 23-letni przyjmujący Zhang Jingvin. Siatkarza chińskiego Zhejiang Sports Lottery oraz reprezentacji Chin nie zobaczymy jeszcze jednak w Lublinie. Przyleci on do Polski w ramach promocji polskich rozgrywek w Państwie Środka, ale w Gdańsku pojawi się najprawdopodobniej dopiero w drugim tygodniu lutego.

W historii spotkań pomiędzy LUK-em, a Treflem w rozgrywkach PlusLigi, lublinianie nie wygrał jeszcze ani raz. W kampanii 2021/22 gdańszczanie zwyciężyli u siebie 3:0, natomiast w Kozim Grodzie pokonali lubelską ekipę 3:1.

Z kolei w trwającym sezonie, podopieczni trenera Dariusza Daszkiewiczai ulegli rywalom w pierwszej rundzie na wyjeździe 0:3. W konfrontacji tej padł nie tylko rekord frekwencji tego sezonu w elicie siatkarzy, ale również ostatnich trzech lat. W Ergo Arenie zasiadło bowiem aż 6550 kibiców.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 20.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski