18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Janicki jedzie przez Polskę, aby pomóc niepełnosprawnemu koledze

Agnieszka Kasperska
Maciej Janicki przejechał już 2,5 tys. kilometrów. Przed nim jeszcze tyle samo drogi
Maciej Janicki przejechał już 2,5 tys. kilometrów. Przed nim jeszcze tyle samo drogi Jacek Babicz
Maciej Janicki wyruszył z rodzinnego Sompolna (koło Konina) 25 lipca. Do tej pory przejechał już 2,5 tys. kilometrów. W środę zatrzymał się na kilka godzin w Lublinie, by po krótkim odpoczynku i naprawieniu zepsutego roweru wyruszyć w dalszą trasę. Wszystko po to, żeby pomóc 15-letniemu Mateuszowi.

- Rower to moja ogromna pasja. Na siodełku spędzałem niemal cały wolny czas. Wiarę w to, że mogę pojechać gdzieś dalej, dała mi ubiegłoroczna wyprawa, podczas której dojechałem na rowerze MTB, na ponaddwucalowych oponach do Poznania (120 km) i tego samego dnia wróciłem - opowiada Maciej Janicki.

W tym roku chłopak zdał maturę i dostał się na studia prawnicze. Postanowił wykorzystać najdłuższe - jak mówi - wakacje w życiu, żeby połączyć pasję z czymś pożytecznym. - Zaplanowałem, że objadę całą Polskę i w trasie zbiorę fundusze na rehabilitację kolegi - mówi cyklista.

15-letniego dziś Szymona Mantyka Maciek poznał na szkolnym korytarzu. - W naszej szkole było dużo klas integracyjnych i Szymon chodził do jednej z nich. Zwrócił moją uwagę, bo mimo poważnej choroby jest fajnym wesołym chłopakiem - mówi Maciej.

Szymon jest wcześniakiem z dziecięcym porażeniem mózgowym. Przeszedł już pięć operacji. Potrzebne byłyby kolejne, ale ze względu na poważną wadę serca zagrażałyby jego życiu. Dlatego potrzebna jest żmudna i kosztowna rehabilitacja.

- Podczas wyprawy namawiam ludzi, by na numer konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 z dopiskiem: na leczenie Szymona Mantyk, symbol 21/M wpłacali co najmniej 20 zł. W zamian za to wyślę do nich z mojej podróży kartkę, wykonaną przez uczniów klasy integracyjnej, do której uczęszcza Szymon - mówi Janicki. - Wszystkie zebrane pieniądze przekazane będą na rehabilitację Szymona.

Przed Maćkiem kolejne 2,5 tys. kilometrów. Jechał już wzdłuż Bałtyku i przy wschodniej granicy Polski. Z Lublina pojechał do Zamościa. Stamtąd jego trasa będzie wiodła m.in. przez Sanok, Kraków, Wrocław, Lubin, Jarocin do rodzinnego Sempolna. Chłopak chce do niego dojechać jeszcze przed końcem sierpnia.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski