To kolejny polski lekkoatleta, który zdecydował się na przenosiny do AZS UMCS. Wcześniej kontrakty z akademickim klubem podpisały m.in. Sofia Ennaoui, Małgorzata Hołub-Kowalik, Paulina Guba, Karolina Kołeczek, czy Karol Hoffman. – Karierę sportową mam już bardzo długą. Jeszcze parę lat tej kariery mi zostało, ale można je policzyć na palcach jednej ręki – mówi na stronie klubowej Marcin Lewandowski. – Głównym powodem, dla którego zdecydowałem się dołączyć do ekipy Lublina są warunki do trenowania, warunki takiej spokojnej głowy, co mi tutaj zagwarantowano. Nie muszę skupiać się na niczym innym niż trenowanie. Poza tym ja też troszeczkę potrzebowałem zmian. Zmiany w życiu są potrzebne, zwłaszcza, gdy przed długi czas kręci się ono wokół tego samego. Jestem przekonany już teraz, że podjąłem bardzo dobrą decyzję – dodaje reprezentant Polski.
Pierwszym startem Marcina Lewandowskiego w barwach klubu z Koziego Grodu, będą halowe mistrzostwa Polski seniorów, które w dniach 20-21 lutego, odbędą się w Toruniu. Dwa tygodnie później Lewandowski, jako jeden z liderów lekkoatletycznej reprezentacji Polski, wystartuje w planowanym, również w Arenie Toruń seniorskim czempionacie Starego Kontynentu. Ten rok jest kluczowy dla Lewandowskiego, bowiem w sierpniu ma szanse walczyć o olimpijski medal w Tokio.
Rozmowy szefów AZS UMCS Lublin z Marcinem Lewandowskim trwały kilka miesięcy – Po roku pandemii udało nam się dojść do porozumienia z kolejnym zawodnikiem rangi mistrzowskiej – podkreśla Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS. – Dzięki zaangażowaniu Pana Marszałka Województwa Lubelskiego – Jarosława Stawiarskiego oraz Miasta Lublin, zdołaliśmy dopiąć ten kontrakt. Bardzo cieszy, że także w czasie pandemii włodarze naszego regionu widzą potrzebę rozwoju sportu. Marcin to medalista mistrzostw świata, osoba bardzo profesjonalnie podchodząca do sportu. To daje gwarancję, że występ na Igrzyskach Olimpijskich może rodzić nadzieje medalowe i w to mocno wierzę – dodaje.
Jest to pierwsze wzmocnienie akademików w sezonie 2020. Czy czekają nas kolejne nowe, tak głośne nazwiska w Lublinie? – Mogę powiedzieć, że jest to ostatni transfer tego kalibru. Musimy pamiętać, że tego typu wzmocnienia to ogrom prac, zarówno tej organizacyjnej, jak i tych finansowych. Dzięki pracy wielu osób w klubie, udało się dopiąć wszystkie detale na ostatni guzik. Jestem przekonany, że będzie to owocna współpraca, która przyniesie wiele korzyści dla obu stron – kończy prezes lubelskiego klubu.
ZOBACZ TAKŻE:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?