"W <
Dla słoweńskiego zespołu Laibach niedokończony cykl fug był proto-techno, co udowodnił na albumie o sprytnym tytule "LAIBACHKUNSTDERFUGE".
Czym jest dla polskiego pianisty, który swoją wersję "Die Kunst der Fuge" nagrał w zeszłym roku dla wytwórni Lado ABC? "Pierwszym nagraniem lo-fi muzyki poważnej", jak mówi i nie rzuca słów na wiatr. Masecki zdecydował się na wykonanie kompozycji na rodzinnym fortepianie marki Steinway, a następnie zarejestrowanie jego dźwięku na stary dyktafon kasetowy (ortodoksyjni melomani w tym momencie pewnie oblewają się kawą).
Ale nie jest to kiepski dowcip. Stoi za tym idea: "Dzięki dyktafonowi apelujemy bardziej do głowy niż do zmysłów, jak to zwykł czynić fortepian od wieków", tłumaczy Masecki, choć ortodoksów raczej nie przekona.
Sobota, Marcin Masecki - "Sztuka fugi", DDK Węglin, ul. Judyma 2, godz. 19.00, wstęp wolny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?