Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek o łupkach: Największe zagrożenia to hałas i toksyczna woda

Ewa Pajuro
Marszałek Krzysztof Hetman prezentuje zdjęcia, które zrobił w czasie wizyty w Stanach Zjednoczonych
Marszałek Krzysztof Hetman prezentuje zdjęcia, które zrobił w czasie wizyty w Stanach Zjednoczonych Ewa Pajuro
Hałas, toksyczna woda i ciężki sprzęt - takie są, zdaniem marszałka, największe zagrożenia związane z wydobyciem gazu łupkowego. Krzysztof Hetman doszedł do takich wniosków w czasie wizyty w USA.

- O tym się u nas nie mówi, a z tego, co mogliśmy usłyszeć, największym zagrożeniem dla środowiska przy wydobyciu gazu łupkowego jest woda powrotna - mówił marszałek Krzysztof Hetman w czasie konferencji, którą zwołał, by podzielić się swoimi obserwacjami z wizyty w Stanach Zjednoczonych.

W czasie wyjazdu razem z marszałkami z czterech innych województw odwiedził m.in. platformy wiertnicze w Teksasie. Rozmawiał ze zwolennikami i przeciwnikami wydobycia oraz przedstawicielami firm, które zarabiają na gazie. Jak, zapewnia przywiózł z USA wiele cennych informacji dotyczących m.in. zanieczyszczenia wód.

- U nas często się mówi, że wydobycie może skazić wody gruntowe. Do tego raczej nie dochodzi. Problem to woda powrotna, którą tłoczy się do górotworu razem z piaskiem i kilkoma procentami chemikaliów. Woda, która wraca jest potwornie zasolona, wraca z różnymi związkami, które uwalniają się pod ziemią i, o czym się nie mówi, może być w niewielkim stopniu radioaktywna - tłumaczył marszałek.

Podkreślał, że firmy na różne sposoby radzą sobie z tym problemem. - Najpierw ją rozcieńczają i pompują do kolejnego odwiertu. Na koniec, np. w Pensylwanii, gdzie prawo jest najmniej restrykcyjne, budują wielki basen, wykładają go folią, wlewają wodę i czekają aż wyparuje. To rodzi protesty, bo przez parowanie do powietrza także dostają się toksyczne związki - tłumaczył marszałek.

Jego niepokój wzbudził także hałas, który towarzyszy wierceniom. - To przez generatory prądu, które pracują przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodni przez około 30 dni, czyli tyle ile średnio trwa wiercenie jednego otworu - mówił.

Marszałek zwrócił też uwagę na zagrożenia związane z pojawieniem się ciężkiego sprzętu, który niszczy okoliczne drogi.

Jednocześnie Krzysztof Hetman przypomniał, jakie szanse i korzyści niesie wydobycie dla naszego regionu i całego kraju. Chodzi m.in. o uzyskanie znaczącej pozycji na europejskim rynku gazowym, zmniejszenie uzależnienia od zewnętrznych dostawców, rozwój infrastruktury, zwiększenie dochodów samorządów, tworzenie nowych miejsc pracy.

Co do tych ostatnich marszałek nie ma złudzeń: - Nie jest tak, że miejscowi znajdą zatrudnienie na wiertniach, bo tam pracują wykwalifikowani fachowcy. Szansą dla nas jest natomiast np. budowanie konstrukcji potrzebnych przy wierceniach - tłumaczył.

Marszałek zaznaczył, że uruchomienie wydobycia może przynieść korzyści także naszym uczelniom wyższym, które będą mogły wykonywać niezbędne badania i ekspertyzy. - Będę rozmawiał w tej sprawie m.in. z Politechniką Lubelską - zapewnił.

Marszałek uspokajał też wszystkich, których niepokoi brak informacji na temat efektów wierceń prowadzonych w naszym województwie. - To ściśle tajne informacje. Im bardziej firma milczy, tym bardziej obiecujące muszą być efekty wierceń - stwierdził.

Resort środowiska wydał łącznie 26 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie oraz jedną tylko na poszukiwanie złóż gazu na terenie naszego województwa (stan na 1 kwietnia 2012). Firmy, które je uzyskały to: Orlen Upstream (6), PGNiG (5), DPV (2), Exxon Mobil (3), Marathon Oil (3), Chevron Polska (4), Cuadrilla Polska (2), Composite Energy (1), Silurian (tylko poszukiwanie) (1).

Stan robót związanych z poszukiwaniami gazu łupkowego (kwiecień 2012):

Otwory odwiercone:

Exxon Mobil
Otwór Krupe-1 (miejscowość Krynica, gmina Krasnystaw): wiercenie było wykonywane od grudnia 2009 do lutego 2010, Głębokość końcowa - 3806 m. Wykonywano szczelinowanie w otworze pionowym od sierpnia do września 2011 r.
Wtłoczono 2653 m3 płynów, odebrano 1456 m3. W trakcie odbierania płynu na chwilę zapaliła się świeczka.

Orlen Upstream
Otwór Syczyn - OU 1 (miejscowość Syczyn, gmina Wierzbica). Wiercenie wykonywano od 24 października do 5 grudnia 2011 r. Głębokość końcowa wyniosła 2920 m. Otwór czasowo zabezpieczony.

Otwór Berejów - OU 1 (miejscowość Berejów, gmina Niedźwiada). Wiercenie wykonywano od 19 grudnia 2011 do 22 stycznia 2012 r. Głębokość końcowa to 2720 m. Otwór czasowo zabezpieczony.

Marathon Oil
Otwór ORZ Cyców - 01 (miejscowość Zagórze k/Wereszczyna, gmina Cyców). Wiercenie wykonywano od 6 grudnia 2011 r. do 16 stycznia 2012 r. Głębokość końcowa to 3027,7 m. Otwór czasowo zabezpieczony.

Chevron Polska
Otwór Grabowiec - 6 (Horodysko, gmina Leśniowice). Wiercenie od 24 października 2011 r. do 1 lutego 2012 r. Głębokość końcowa wyniosła 3815 m. Otwór czasowo zabezpieczony.

Otwory aktualnie wiercone:

Chevron Polska
Otwór Frampol 1 (miejscowość Andrzejów, gmina Godziszów). Wiercenie rozpoczęto 28 lutego 2012 r. Planowana głębokość końcowa to 3500 m.

PGNiG
Otwór Lubycza Królewska - 1 (miejscowość Szalenik, gmina Lubycza Królewska). Wiercenie rozpoczęto w marcu 2012 r.
Planowana głębokość końcowa - 4300 m.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski