Marszałek zarządza kontrole. Dyrektorzy z PO - PSL na wylocie

Będą to wewnętrzne kontrole, przeprowadzone przez pracowników urzędu marszałkowskiego. Mają prześwietlić dwa departamenty urzędu: Gospodarki i Współpracy Zagranicznej oraz Promocji i Turystyki.

Kontrolerzy mają skupić się głównie na realizowanym przez te dwa biura projekcie unijnym Marketing Gospodarczy. To 50 mln zł do wydania do 2019 r., które... zostały już niemal w całości rozdysponowane przez poprzedni zarząd województwa (PSL - PO).

To nie jest koniec działań nowego marszałka Jarosława Stawiarskiego z PiS. Kolejną kontrolę wysłał do Centrum Spotkania Kultur. Zarówno w tym przypadku, jak i w kwestii departamentów, chodzi o kontrole finansowe.

Dodajmy jeszcze, że kolejny audyt trwa w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.

Tymczasem zapadły już decyzje zmierzające do odwołania trójki podległych urzędowi dyrektorów. Chodzi o osoby należące lub ściśle powiązanie z Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym.

Na liście do odwołania właśnie znalazła się Henryka Strojnowska, dyrektor Zarządu nieruchomości Wojewódzkich. To była radna miejska PO, wicewojewoda. ZNW zaczęła kierować w 2012 r. Wygrała konkurs na to stanowisko, ale przypomnijmy, że dopiero w drugim podejściu. Według wymagań pierwszego ogłoszenia Strojnowska nie spełniała kryteriów. Te w drugim konkursie zmieniono.

Kolejny do odwołania jest Piotr Franaszek, dyrektor CSK, członek PO. Otrzymał posadę w 2014 roku. Jego dyrektorski kontrakt wygasa latem 2019 r.

Do odwołania zdaniem władz województwa jest też Mirosław Korbut, związany z PSL dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej. Korbut w 2015 r. startował do sejmu z listy stronnictwa i wpłacał datki na PSL. Kontrakt dyrektora wygasa dopiero w 2023 roku, ale zarząd województwa ma formalną możliwość zwolnienia go wcześniej.

Przypomnijmy, że pierwsze zmiany w podległych marszałkowi instytucjach już zaszły. Zostali wymienieni wszyscy dyrektorzy Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. W Lublinie WORD-em kieruje teraz Renata Bielecka (kandydatka PiS na wójta Głuska), a w Białej Podlaskiej Igor Dzikiewicz, kandydat PiS do rady miasta, któremu nie udało się zdobyć mandatu.