Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Górników z Góralami otworzy 26. serię gier na boiskach Fortuna 1. Ligi

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W meczu rundy jesiennej Górnik zremisował na wyjeździe z Podbeskidziem 1:1)
(W meczu rundy jesiennej Górnik zremisował na wyjeździe z Podbeskidziem 1:1) fot. Górnik Łęczna/gornik.leczna.pl
Fortuna 1. Liga. Górnik Łęczna podejmie w piątek o godzinie 18 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Spotkanie zainauguruje 26. kolejkę rozgrywek.

Obydwie drużyny potrzebują teraz punktów, ale mniejszy ciężar gatunkowy ich zdobywania ciąży na gospodarzach, co może okazać atutem. Zielono-czarni są aktualnie na granicy strefy barażowej. Z Bilansem 9-12-4 (39 punktów) zajmują siódme miejsce w stawce, ale do szóstego Motoru Lublin i piątej Wisły Kraków tracą zaledwie oczko, a do czwartego GKS-u Tychy i trzeciego GKS-u Katowice – dwa.

Górale natomiast zajmują przedostatnie, 16., miejsce w tabeli (bilans: 4-9-12 – 21 pkt.). Nawet zwycięstwo nie sprawi, że wydostaną się ze strefy spadkowej, bo do znajdującej się na bezpiecznej, 14., lokacie Resovii ich strata wynosi cztery pkt.

Podbeskidzie i Górnika łączy to, że w trakcie sezonu w obu zespołach zaszły zmiany na ławkach trenerskich. Ale w ekipie z województwa śląskiego aż dwukrotnie. Najpierw Grzegorza Mokrego zastąpił w listopadzie Dariusz Marzec, którego z początkiem marca zmienił natomiast Jarosław Skrobacz.

Od tego czasu w czterech meczach Podbeskidzie zdobyło cztery punkty. Pierwsza wygrana przyszła przed tygodniem, gdy ekipa Górali, choć przegrywała 0:1, to pokonała u siebie Termalikę Nieciecza 2:1. Gol na wagę zwycięstwa padł po rzucie karnym w 90. minucie, a strzelił go Daniel Mikołajewski. Zwycięstwo, zwłaszcza odniesione w takich okolicznościach, musi budować.

Zbudowani są jednak i łęcznianie. Podopieczni, pracującego w klubie od stycznia Pavola Staňo (zastąpił Ireneusza Mamrota) w Wielką Sobotę wygrali na wyjeździe z Resovią 3:2. Do przerwy było 3:0, ale mimo to nie obyło się bez nerwów.

– Wyraźne prowadzenie nie zapowiadało takiej nerwówki, jaka miała miejsce w końcówce – mówił słowacki szkoleniowiec.

Górnicy, jako jedyna drużyna w stawce, na własnym stadionie w rozgrywkach ligowych jeszcze nie przegrali, odnosząc cztery zwycięstwa i ośmiokrotnie remisując. Nie ma też innej drużyny, która remisowałaby tak często, ale akurat tej statystyki łęcznianie śrubować nie zamierzają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski