Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz na szczycie tabeli Orlen Ekstraligi w Łęcznej. Zawodniczki Górnika podejmują w sobotę GKS Katowice

Marcin Puka
Marcin Puka
(Katja Skupień i jej koleżanki z Górnika Łęczna są bojowo nastawione przed sobotnim meczem z mistrzem Polski z Katowic)
(Katja Skupień i jej koleżanki z Górnika Łęczna są bojowo nastawione przed sobotnim meczem z mistrzem Polski z Katowic) Facebook Górnik Łęczna kobiety
Srebrne medalistki z zeszłego sezonu, piłkarki nożne Górnika Łęczna, z dorobkiem 22 punktów zajmują aktualnie trzecie miejsce w tabeli Orlen Ekstraligi. Do drugiej pozycji, na której znajduje się mistrz Polski, GKS Katowice, tracą siedem punktów. W sobotę (16 kwietnia, godzina 12) mogą zbliżyć się do zespołu z Górnego Śląska, ponieważ te dwie drużyny czeka bezpośrednia konfrontacja w Łęcznej.

Górniczki w tym roku wygrały dwa mecze w krajowej elicie, oba przed własną publicznością. Najpierw pokonały AZS UJ Kraków 2:0, a następnie okazały się lepsze od APLG Gdańsk (1:0). Niestety w poprzedniej kolejce zielono-czarne uległy na wyjeździe niżej notowanemu Śląskowi Wrocław 1:3, przegrywając po pierwszej połowie 0:2.

– Źle weszliśmy w mecz, tracąc bramkę już w pierwszej minucie. Śląsk próbował kontynuować natarcie, grając wysokim, agresywnym pressingiem, co spowodowało nerwy i chaos w naszym zespole. Mimo prób wyrównania i obiecującej sytuacji po odbiorze w strefie przeciwnika, niestety nie udało nam się zdobyć bramki. Schodziliśmy na przerwę tracąc dwa gole – ocenia przebieg potyczki Patryk Błaziak, trener Górnika. – W szatni wymieniliśmy kilka mocnych słów i postanowiliśmy, że musimy zmienić podejście na drugą połowę, aby odwrócić losy meczu. Od 46. minuty zaczęliśmy grać w sposób, który chcieliśmy prezentować przez cały czas: dynamicznie, dążąc do ciągłej dominacji. Szybko udało nam się strzelić bramkę kontaktową, jednak mimo kolejnych prób, nie zdołaliśmy wyrównać. Mimo to, jestem dumny z pracy, jaką wykonują dziewczyny na każdym treningu – dodaje szkoleniowiec.

W ekipie z Łęcznej zdają sobie sprawę, że mecz we Wrocławiu im nie wyszedł, chociaż po przerwie „pachniało” remisem. – Przeanalizowaliśmy dokładnie mecz ze Śląskiem i zdajemy sobie sprawę, że zagraliśmy bardzo słabą pierwszą połowę – mówi Katja Skupień, zawodniczka Górnika. – Pierwsze 25 minut drugiej połowy pokazały, że potrafimy dominować i kreować sytuacje bramkowe, przede wszystkim kontrolować przeciwnika przez posiadanie piłki. Mecz ze Śląskiem to zdecydowane wypadek przy pracy, co udowodnimy w kolejnych meczach – dodaje obrończyni.

A potyczka z GKS-em będzie na pewno trudna, ponieważ ekipa z Katowic wciąż ma szansę na obronę tytułu najlepszej drużyny w kraju. W rundzie jesiennej trwającej kampanii łęcznianki uległy w gościach 1:2, tracąc punkt w 85. min po trafieniu Marleny Hajduk. A gola dla Górnika zdobyła nasza rozmówczyni.

– Jesteśmy spokojne przed sobotnim spotkaniem. Czujemy się do niego dobrze przygotowane. Znamy przeciwnika, wiemy jak reagować na powtarzalne mechanizmy, ale przede wszystkim skupiamy się na swoich mocnych stronach. Gramy u siebie, przy swoich kibicach. Na pewno spodziewamy się ciężkiego, wyrównanego meczu i dobrego widowiska – wyjawia Skupień.

Czy Górniczki patrzą w tabelę? Mają tylko dwa oczka więcej od szóstej w tabeli drużyny z Gdańska, a przecież bronią srebrnego medalu mistrzostw Polski.

– Skłamałabym mówiąc, że nie patrzymy w tabelę, natomiast w pełni koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu. Naszym celem jest dopisywać co tydzień trzy punkty. Różnice punktowe są niewielkie, dlatego nie martwi mnie miejsce, na którym obecnie się znajdujemy, na tabelę spojrzymy po ostatniej kolejce – kończy piłkarka z Łęcznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski