Może sportowe zawieszenie SLS-a nie do końca jest odpowiednie na nasze drogi, ale wrażenia z jazdy są naprawdę trudne do opisania. Jego moc sprawia, że nie wiadomo kiedy na prędkościomierzu pojawiają się wartości trzycyfrowe, a kierowcę i pasażera mocno wciska w fotel. Pracy silnika, który współpracuje z 7-stopniową, dwu-sprzęgłową automatyczną skrzynią, towarzyszy charakterystyczny pomruk. Nawet znane z samochodów osobowych silniki wysokoprężne o nieco większej mocy w porównaniu z tym motorem są jak kontratenor przy basso profondo.
SLS AMG jako safety car pracuje od 2010 r. Prędkość maksymalna to w jego przypadku 317 km/h. A na koniec ciekawostka. Auto pali tylko (a dla przeciętnego zjadacza chleba aż) 13,2 l benzyny na 100 km.
W salonie Mercedesa "Lenartowicz" przy al. Spółdzielczości Pracy, na zarezerwowanych wcześniej jazdach testowych model spędzi weekend.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?