Miejski ogrodnik zadba o parki i skwery w Lublinie

Kto w tej chwili dba o zieleń w mieście? Wydział Gospodarki Komunalnej zajmuje się "utrzymaniem i konserwacją zieleni w parkach, skwerach i zieleńcach", Wydział Ochrony Środowiska m.in. wydaje zgodę na wycinkę drzew, a Zarząd Dróg i Mostów dba o zieleń w pasie drogowym.
Wkrótce w ratuszu przybędzie kolejny urzędnik zajmujący się zielenią. - Miejski ogrodnik byłby osobą koordynującą działania, dotyczące zieleni. W chwili obecnej dyskutujemy nad ustaleniem zakresu jego działań - mówi Grzegorz Siemiński, zastępca prezydenta Lublina ds. zarządzania miastem. I dodaje: - Do tematu wrócimy po wakacjach i zakończeniu remontu Ogrodu Saskiego. Wówczas będę oczekiwał konkretnych ustaleń.

Zwolenniczką pomysłu jest Anna Mikołajko-Rozwałka, prezes lubelskiego oddziału Ligi Ochrony Przyrody: - O takiej potrzebie mówię od lat. Zaniedbane parki w Lublinie potrzebują ogrodnika-artysty, który będzie miał wizję, ale i dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną.

Lublin nie będzie pierwszym miastem, w którym są miejscy ogrodnicy. - W Szczecinie mamy dużo parków, dlatego taka osoba jest bardzo potrzebna, m.in. szuka nowych miejsc na nasadzenia drzew i kwiatów, kontaktuje się z mieszkańcami w sprawie zieleni. Oczywiście Wydział Zieleni Miejskiej ma także swojego kierownika - mówi Andrzej Kus, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie.

Jak zadania miejskiego ogrodnika będą się miały do tego, co obecnie robią wydziały zajmujące się zielenią?
- Trudno jest w tej chwili mówić o szczegółach, ale wyobrażam sobie, że miejski ogrodnik zajmowałby się przygotowywaniem koncepcji, realizacja należałaby już do kogoś innego - uważa Siemiński.

- Planujemy na przykład przegląd terenów zielonych w dzielnicach pod kątem zakładania nowych skwerów. Miejski ogrodnik mógłby się zająć także rewitalizacją doliny Bystrzycy - dodaje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka ratusza.