Blok przy ul. Dożynkowej 21 B został oddany do użytku w grudniu 2007 r. - Developer, firma "Orion", do dnia dzisiejszego nie zabezpieczył skarpy tuż przy chodniku, która w każdej chwili grozi zawaleniem. Zamiast muru z prawdziwego zdarzenia postawiono jedynie metalową konstrukcję powiązaną drutem - opowiada Czytelniczka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Mieszkańcy twierdzą, że wielokrotnie zwracali się do developera o wybudowanie muru. - Na razie nic się nie zmienia. Rdzewiejący płotek jak stoi tak stał. To prowizoryczne rozwiązanie. Boimy się, że może kiedyś nie wytrzymać. Skarpa w każdej chwili może grozić zawaleniem - dodaje zdenerwowana Czytelniczka.
Przedstawiciele "Oriona" uspokajają. - Obecna konstrukcja może nie jest zbyt estetyczna, ale z całą pewnością jest bezpieczna i nie ma żadnego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego - uspokaja Edward Leńczuk, prezes Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego "Orion".
Firma, która postawiła blok przy ul. Dożynkowej 21 B zobowiązała się też do ogrodzenia terenu wokół nieruchomości. Zadanie zostało wykonane w ponad 90 procentach. - Do szczęścia brakuje nam tylko postawienia tego muru przy skarpie - przyznaje Leńczuk.
Jak wyjaśnia szef "Oriona", do wykonania tej pracy potrzebuje tylko jednego: porozumienia ze wszystkimi właścicielami działek stojących przy skarpie. Jak przyznał, od kilku lat nie może zakończyć rozmów. - Za kilka tygodni siadamy do kolejnego etapu negocjacji - zapowiada wczoraj prezes "Oriona".
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?