Mistrz kontra niedoszły spadkowicz. Piłkarki Górnika Łęczna Ekstraligę zainaugurują w Głogówku

To będzie niczym starcie Dawida z Goliatem. Po jednej stronie drużyna, której de facto w Ekstralidze być już nie powinno. Nie powinno, bo Rolnik Głogówek poprzedni sezon zakończył na ostatnim miejscu w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym i w najwyższej klasie rozgrywkowej utrzymał się tylko dzięki wycofaniu się z ligi AZS PWSZ Wałbrzych. Po drugiej - mistrz, który tytuł świętował z dziewięciopunktową przewagą nad dwoma kolejnymi zespołami i który oprócz zwycięstwa w lidze, zdobył także Puchar Polski.

- Cieszymy się na ten mecz i na to, że w końcu wracamy do ligowej rzeczywistości. Nasz pierwszy przeciwnik nie jest może z górnej półki, ale trzeba pamiętać, że przeprowadził kilka transferów. U nas także zaszły zmiany w składzie i spotkanie w Głogówku będzie dla nas okazją do sprawdzenia na boisku, jak udało się drużynę poukładać - mówi pomocniczka zielono-czarnych, Patricia Hmirova.

Przypomnijmy, że w tym sezonie w barwach Górnika nie zobaczymy już m.in. dwóch dotychczas podstawowych zawodniczek, czyli Sylwii Matysik i Dominiki Grabowskiej, które kariery kontynuują za granicą. Klub sprowadził jednak kilka innych utalentowanych piłkarek, jak np. Roksanę Ratajczyk, Dominikę Dereń (leczy jeszcze kontuzję), czy Oliwię Rapacką.

- Jak na razie trudno powiedzieć, czy nasza siła rażenia w tym sezonie będzie taka sama jak poprzednio, czy większa, a może mniejsza. Odeszły ważne dla nas zawodniczki, ale jestem pewna, że dziewczyny, które do nas dołączyły, będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony. Czas pokaże, jak będzie, ale wierzę, że będzie dobrze - zaznacza Hmirova.

Ona i jej koleżanki w trakcie okresu przygotowawczego rozegrały trzy sparingi. W pierwszym z nich pokonały 5:1 ligowego rywala, TME UKS SMS Łódź, w drugim przegrały 0:9 z najlepszą kobiecą drużyną na świecie, Olympique Lyon, a w trzecim rozgromiły II-ligową Ząbkovię Ząbki 16:1.

- W meczu z drużyną z Łodzi nasza gra z przodu wyglądała bardzo dobrze. Olympique Lyon, mimo że chciałyśmy zagrać na wysokim poziomie i starałyśmy się grać do przodu, a nie tylko się bronić, był poza naszym zasięgiem. Osobiście nie jestem zadowolona ze swojej postawy w tamtym meczu. Cieszę się jednak, że w ostatnim sparingu nie zlekceważyłyśmy niżej notowanego rywala i wykorzystałyśmy swoje sytuacje - uzupełnia słowacka pomocniczka Górnika.

Czy na inaugurację Ekstraligi zielono-czarnym także uda się wykorzystać wszystkie okazje? Przekonamy się już w niedzielę o godz. 16, bowiem właśnie o tej porze rozpocznie się wyjazdowe starcie łęcznianek z Rolnikiem Głogówek.

Kadra GKS Górnik Łęczna na sezon 2020/2021 (imię, nazwisko, numer, data urodzenia)

Bramkarki: Anna Palińska (1, 10.10.1994), Danuta Paturaj (13, 19.05.1990), Klaudia Zielińska (22, 18.09.2003).

Obrończynie: Natasza Górnicka (4, 16.07.1989), Małgorzata Grec (2, 11.09.1999), Alicja Dyguś (14, 06.03.1994), Agata Guściora (17, 06.10.1994), Jolanta Siwińska (5, 02.04.1991), Kinga Niedbała (55, 15.02.1995), Anna Zając (27, 24.07.1999), Marcjanna Zawadzka (19, 26.01.1999), Patrycja Rżany (88, 18.12.1988), Milena Kazanowska (3, 23.03.2000)

Pomocniczki: Ewelina Kamczyk (8, 22.02.1996), Patricia Hmirova (11, 30.11.1993), Klaudia Lefeld (7, 29.05.1998), Dominika Dereń (18, 18.10.1996), Julita Głąb (20, 28.10.1998), Weronika Kaczor (16, 30.05.2003), Kamila Osajkowska (6, 24.11.2002), Maja Osińska (77, 2.04.1999).

Napastniczki: Nikola Karczewska (9, 16.10.1999), Roksana Ratajczyk (10, 17.01.1999), Oliwia Rapacka (21, 04.05.1998), Katarzyna Jezioro (brak numeru, 11.10.2004).

Sztab szkoleniowy:

I trener: Piotr Mazurkiewicz
II trener: Janusz Dec
Trener bramkarek: Karol Herda.
Kierownik drużyny: Piotr Łapa
Fizjoterapeuta: Damian Śliwa