Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz Polski SPR AZS Pol straci szansę na obronę złota?

Krzysztof Nowacki
Karol Wiśniewski
Sensacja - tym słowem określono porażkę szczypiornistek SPR AZS Pol w pierwszym meczu ćwierćfinału play-off z Piotrcovią Piotrków Trybunalski 28:29. Mistrz kraju jest o krok od odpadnięcia z walki o medale, a to byłaby już megasensacja. Na wtorkowym popołudniowym treningu zespół analizował niedzielną potyczkę. Wnioski mają pomóc w zwycięstwie w sobotę w piotrkowskiej hali Relax.

- Dziewczyny podeszły do meczu zbyt rozluźnione, zabrakło maksymalnej koncentracji. Przede wszystkim w grze obronnej - podkreśla trener SPR Edward Jankowski. - Straciliśmy za dużo bramek, a Piotrcovia gra prostą piłkę i nie ma typowych "rzutków" z tyłu. Była słaba obrona, słaba bramka, brak powrotu, brak grania do skrzydeł i zmarnowane setki - trener wylicza błędy.

Tydzień wcześniej, na zakończenie sezonu zasadniczego, SPR wysoko ograło piotrkowianki dzięki m.in. Justynie Jurkowskiej, która kapitalnie spisywała się w bramce. W ciągu 50 minut obroniła w sumie 18 rzutów (45 procent skuteczności). W niedzielę zawiodły obie nasze reprezentantki kraju. W pierwszej części Jurkowska wybroniła tylko trzy rzuty, po przerwie jeden. Niewiele pomogła również Anna Baranowska, która odbiła pięć piłek.

Znacznie lepiej w tym elemencie wypadła Beata Kowalczyk z Piotrcovii, która po słabej pierwszej części (trzy obronione rzuty), w decydujących momentach popisała się kilkoma ważnymi interwencjami. - Zna dobrze zawodniczki, w przeszłości grała w kadrze i jeśli rzuca się jej byle jak, to bramki się nie zdobędzie - twierdzi trener.

Szkoleniowiec zwraca uwagę na słabą dyspozycję rzutową Aliny Wojtas i Małgorzaty Kucińskiej. Obie rzuciły w sumie tylko trzy bramki. - We dwie muszą zdobywać 8-9 bramek. Szczególnie przy tak niskim zespole jak Piotrcovia. Alesia Mihdaliova wstrzeliła się na początku, ale po przerwie spasowała. W zespole zaczęła się nerwówka. Początek drugiej połowy był beznadziejny. Tydzień wcześniej w ciągu 10 minut odskoczyliśmy na dychę, a teraz było w drugą stronę. To są doświadczone zawodniczki, a nie trafiały setek - mówi trener.

Duży wpływ na postawę zespołu miał brak dwóch podstawowych ogniw - Sabiny Włodek i Kristiny Repelewskiej. Skrzydłowa SPR, jeśli w ogóle wróci do składu, to dopiero na ostatnie mecze sezonu, natomiast "Krista" powinna być gotowa do gry już w sobotę. - Zabrakło dwóch zawodniczek i okazało się, że jest ciężko. A skończyła się ligowa zabawa i na luzie meczu się już nie wygra - podkreśla Jankowski.

Wyniki pierwszych spotkań 1/4 play-off:
SPR AZS Pol Lublin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 28:29 (15:17), Łączpol Gdynia - Ruch Chorzów 38:24 (17:13), Politechnika Koszalińska - Start Elbląg 34:30 (13:13), Zagłębie Lubin - KSS Kielce 43:20 (26:10).
Druga seria rozegrana zostanie w dniach 19-20 marca. Do półfinału awansuje zwycięzca dwóch spotkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski