MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Wysokie zwycięstwo Polek na koniec fazy grupowej

AG
Wojciech Szubartowski
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet pokonała w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata Argentynę 38:20. Polki ostatecznie zajęły jednak piąte miejsce w tabeli i nie awansowały do 1/8 finału zawodów.

Ten mecz nie miał już znaczenia dla układu naszej grupy. Po czwartkowej przegranej z Węgierkami, Polki były już bowiem pewne tego, że do 1/8 finału mistrzostw nie awansują. Do takiej sytuacji doprowadziły też dwie wcześniejsze porażki, z Norwegią i Czeszkami.

Zwycięstwo z Argentyną było więc dopiero drugą wygraną reprezentacji Leszka Krowickiego na tym czempionacie (w pierwszej kolejce Polki pokonały Szwedki). Mecz z zawodniczkami z Ameryki Południowej wyrównany był jedynie na początku, do stanu 3:3. Dominacja Polek rozpoczęła się w 7. minucie i trwała do samego końca.

Po pierwszej części gry, nasza drużyna wygrywała 10 bramkami, prowadząc 19:9. W drugich 30 minutach Polki jedynie potwierdziły swoją przewagę, ostatecznie pokonując rywalki aż 38:20. Warto zaznaczyć, że w tym spotkaniu bramki na swoim koncie zapisały praktycznie wszystkie zawodniczki ze składu. Trafiały także szczypiornistki MKS Perła Lublin, Kinga Achruk, która pokonała bramkarkę rywalek pięciokrotnie oraz Joanna Drabik, która skończyła mecz z jednym golem.

- Dzisiaj udało nam się od początku postawić swoje warunki i dlatego spotkanie zakończyło się takim, a nie innym wynikiem - powiedziała po meczu z Argentyną kołowa MKS Perła.

Teraz, Polkom pozostaje jedynie gra w Pucharze Prezydenta, w którym powalczą o miejsca 17-20. - Wygrałyśmy nie te dwa mecze, co powinnyśmy - skomentowała gorzko brak awansu z grupy, kapitan drużyny Karolina Kudłacz-Gloc. - To smutne, bo pokonałyśmy jednego z faworytów do medalu, a przegrałyśmy mecz z Czeszkami, którego nie powinnyśmy przegrać. To nas wyeliminowało. Jesteśmy rozgoryczone i przepełnione smutkiem. Dzisiejszy mecz był takim kojącym serce - dodała.

- Boli nas to, że nie wyszłyśmy z grupy. Myślę, że zostanie to w naszych głowach na długo i z przykrością będziemy oglądały dalszą część mistrzostw - skwitowała Drabik.

W Pucharze Prezydenta Polki, w niedzielę o godz. 11.30, zmierzą się z piątą drużyną grupy A, którą jest Angola.

Argentyna - Polska 20:38 (9:19)

Argentyna: Carratu, Bordon - Salvado 4, Urban Medel 3, Casasola 3, Sans 2, Pizzo 2, Karsten 2, Mendoza 1, Crivelli 1, Ponce de Leon 1, Gandulfo 1, de Uriarte, Iacoi, Bonazzola, Gavilan. Kary: 6 min.

Polska: Gawlik, Płaczek - Kudłacz Gloc 7, Achruk 5, Lisewska 4, Szarawaga 4, Roszak 3, Grzyb 3, Urtnowska 3, Michałów 2, Janiszewska 2, Zawistowska 2, Górna 1, Kobylińska 1, Drabik 1, Zych. Kary: 6 min.

Współpraca: Michał Szubartowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski