- W meczu ze Startem grałyśmy na każdej pozycji niezwykle skutecznie, fajnie jako drużyna, a nie indywidualności - podkreśla Aleksandra Tomczyk, rozgrywająca MKS FunFloor. - Od początku byłyśmy zdecydowanie lepszym zespołem i pokazałyśmy, że przeciwniczki powinny się nas bać. Grałyśmy bardzo dobre zawody w obronie, dzięki czemu mogłyśmy wyprowadzać fajne kontrataki i byłyśmy przede wszystkim skuteczne. Było nam to bardzo potrzebne, zwłaszcza, że teraz mamy przerwę na kadrę i w dobrych nastrojach będziemy spędzać ten czas - dodaje
W 2. minucie, gdy celnym rzutem popisała się Aleksandra Olek, lublinianki wygrywały 2:1. Potem przez pięć minut żadnemu z zespołów nie udało się zdobyć bramki. Niemoc w ofensywie przełamała dopiero Turczynka Beyza Turkoglu, a za chwilę gola dorzuciła Daria Szynkaruk i MKS prowadził 4:1.
Trzy minuty później po dwóch bramkach z rzędu Aleksandry Tomczyk było już 6:2 dla gospodyń. Elblążankom nie pomógł nawet wzięty przez trenera Romana Monta czas, gdyż po powrocie na boisko, kolejne trzy gole rzuciła Tomczyk i w 14. minucie biało-zielone były już na plus siedem (9:2).
Dziesięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy miejscowe prowadziły 13:7, a siedem bramek na swoim koncie miała w tym momencie świetnie dysponowana Tomczyk. Na przerwę drużyny zeszły natomiast przy 9-bramkowym zapasie MKS-u (18:9).
Druga połowa zaczęła się od serii 7:0 wicemistrzyń Polski, które w 36. minucie wygrywały już 25:9. Team z Elbląga był bezradny i niewiadomą były tylko rozmiary zwycięstwa podopiecznych trenerki Edyty Majdzińskiej. MKS ostatecznie rozbił rywalki 41:20.
22-krotne mistrzynie kraju rundę zasadniczą Orlen Superligi Kobiet kończą na trzecim miejscu. W kolejnej fazie rozgrywek sześć pierwszych zespołów będzie rywalizować w ramach grupy mistrzowskiej. Z kolei cztery ostatnie drużyny będą walczyć o utrzymanie w krajowej elicie.
MKS FunFloor Perła Lublin – EKS Start Elbląg 41:20 (18:9)
MKS: Wdowiak, Gawlik – Tomczyk 11, Olek 4, Turkoglu 4, Szynkaruk 4, Balsam 4, Masna 3, M. Więckowska 3, Płomińska 2, Andruszak 2, Achruk 2, Roszak 1, Kovarova 1, D. Więckowska, Noga. Kary: 8 min. Trener: Edyta Majdzińska
Start: Ciąćka 1, Pentek – Głębocka 3, Grabińska 3, Stapurewicz 3, Pahrabitskaya 2, Kuźmińska 2, Weber 2, Wiśniewska 2, Bancilon 1, Tarczyluk 1. Kary: 2 min. Trener: Roman Mont
Sędziowały: Marina Dupli i Olena Podebrina (Kraków)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?