W grupie mistrzowskiej oprócz lublinianek zagrają jeszcze: KGHM Zagłębie Lubin, KPR Gminy Kobierzyce, MKS Urbis Gniezno, Młyny Stoisław Koszalin i Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Z kolei o utrzymanie w krajowej elicie będą się bić EKS Start Ebląg, Galiczanka Lwów, Handball JKS Jarosław i AWS Energa Szczypiorno Kalisz.
MKS FunFloor w swoim ostatnim meczu rundy zasadniczej rozgromił w hali Globus Start Elbląg 41:20. Tym samym zakończył marzenia przyjezdnych o rywalizacji w grupie mistrzowskiej.
Kapitalne fragmenty w ataku notowała Aleksandra Tomczyk. Rozgrywająca wicemistrzyń Polski już do przerwy miała na swoim koncie osiem trafień. Po zmianie stron dorzuciła jeszcze trzy gole, kończąc mecz jako najskuteczniejsza zawodniczka w szeregach MKS-u.
– W meczu ze Startem grałyśmy na każdej pozycji niezwykle skutecznie, fajnie jako drużyna, a nie indywidualności - podkreśla Aleksandra Tomczyk, rozgrywająca MKS FunFloor. - Od początku byłyśmy zdecydowanie lepszym zespołem i pokazałyśmy, że przeciwniczki powinny się nas bać. Grałyśmy bardzo dobre zawody w obronie, dzięki czemu mogłyśmy wyprowadzać fajne kontrataki, a przede wszystkim byłyśmy skuteczne. Było nam to bardzo potrzebne. Zwłaszcza, że teraz mamy przerwę na kadrę i w dobrych nastrojach będziemy spędzać ten czas – dodaje
Elblążanki do ostatniej kolejki miały wszystko w swoich rękach i wywalczyć awans do grupy mistrzowskiej. Podopieczne trenera Romana Monta musiały jednak zdobyć co najmniej dwa punkty w niedzielnym starciu z 22-krotnymi wicemistrzyniami kraju. Przyjezdne pokazały się jednak z bardzo słabej strony. Start zaliczył miedzy innymi siedemnaście strat, podczas gdy gospodynie popełniły jedynie sześć błędów własnych.
– Przyjechałyśmy do Lublina powalczyć, choć zdawałyśmy sobie doskonale sprawę, że to niezwykle trudny teren. MKS jest przecież bardzo mocną oraz utytułowaną drużyną – zaznacza Paulina Stapurewicz, zawodniczka Startu. – Myślę, że zabrakło nam doświadczenia, ale też i siły w drugiej połowie. Chciałyśmy pokazać w hali Globus, że potrafimy grać, jednak nam się to nie udało. Liczyłyśmy w tym sezonie na pierwszą „szóstkę”. Uważam, że mamy drużynę, która mogła spokojnie do niej zakwalifikować się. O braku awansu tak naprawdę zadecydował jeden nieudany mecz z Kaliszem i teraz musimy za to płacić – dodaje elbląska skrzydłowa.
W rundzie zasadniczej najskuteczniejszą zawodniczką w lubelskiej ekipie okazała się Magda Balsam. Prawoskrzydłowa w siedemnastu meczach zdobyła 91 bramek.
Konfrontacja drużyn z Lublina i Elbląga była dla tych ekip ostatnim meczem Orlen Superligi Kobiet przed przerwą reprezentacyjną. Kadra Polski rozegra w tym tygodniu mecze eliminacji do mistrzostw Europy 2024. Biało-czerwone 28 lutego w Lubinie zagrają z Danią. 3 marca w duńskim Ballerup rozegrają z kolei spotkanie rewanżowe.
Wśród powołanych na te mecze są trzy zawodniczki ekipy z „Koziego Grodu”: Aleksandra Tomczyk, Magda Więckowska i Magda Balsam. Na liście rezerwowej znajdują się natomiast Daria Szynkaruk oraz Oktawia Płomińska.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?