– Zawsze to liga weryfikuje to, na jakim jesteśmy poziomie. Drużyna z Kielc to bardzo ambitny zespół. Zawodniczki Korony pokazywały swój charakter i „zęba”. Chcą pokazać, gdzie jest ich miejsce w tej lidze. Musimy być uważne. Skupiamy się jednak na sobie i będziemy chciały zagrać jak najlepsze zawody – mówiła przed środowym starciem Kinga Achruk, rozgrywająca MKS FunFloor Perła Lublin.
– Kielce są beniaminkiem. Wiadomo, że będziemy stawiani jako faworyt. Trzeba jednak mieć szacunek do każdego rywala, bez względu na to z kim się gra. Ważny jest także szacunek do samego siebie, do historii tego klubu, drużyny i tego, co chcemy osiągnąć. Musimy patrzeć na własną siłę, a nie naszych oponentów – dodała z kolei Monika Marzec, trenerka lublinianek.
Biało-zielone były zdecydowanymi faworytkami środowej potyczki w Kielcach, a niewiadome wydawały się tylko rozmiary zwycięstwa. Warto przypomnieć, że w okresie przygotowawczym lublinianki zdemolowały drużynę Suzuki Koroną Handball 52:15, a następnie wygrały 36:27.
Mecz w Kielcach rozpoczął się znakomicie dla podopiecznych trenerki Moniki Marzec, które po 8 minutach gry prowadziły 4:0. Co prawda kolejne dwa trafienia były dziełem gospodyń, jednak po kwadransie gry przyjezdne miały nadal cztery bramki zaliczki (8:4). Świetnie w tym okresie spisywała się w szczególności lewoskrzydłowa lublinianek - Oktawia Płomińska, która aż pięciokrotnie pokonywała bramkarkę miejscowych. Do końca pierwszej połowy oba zespoły raziły nieskutecznością w ataku, a do tego popełniały sporo strat, Suzuki Korona Handball - 10, natomiast ekipa z Koziego Grodu o jedną więcej. Ostatecznie oba zespoły zeszły na przerwę, przy wyniku 12:7 dla MKS FunFloor Perły.
Po zmianie stron lublinianki zaczęły stopniowo powiększać przewagę. Gdy w 42. minucie celnie przymierzyła Marta Gęga, tablica wyników pokazywała rezultat 19:12 na korzyść brązowych medalistek ubiegłego sezonu. Ambitna ekipa beniaminka z Kielc nie zamierzała się jednak poddawać, zmniejszając chwilę później straty do pięciu goli (15:20). Na sześć minut przed końcem meczu, prowadzenie MKS FunFloor Perły nadal wynosiło pięć trafień (24:19). Pojedynek zakończył się ostatecznie wynikiem 29:22 dla teamu trenerki Moniki Marzec.
Suzuki Koroną Handball Kielce – MKS FunFloor Perła Lublin 22:29 (7:12)
Suzuki Korona: Chojnacka, Hibner, Chodakowska - M. Więckowska 5, Kowalczyk 4, Grabarczyk 3, Rosińska 3, Pastuszka 3, Pękala 1, Gruszczyńska 1, Kędzior 1, Zimnicka 1, Czekala, Jasińska. Kary: 10 min. Trener: Paweł Tetelewski
MKS FunFloor Perła: Gawlik, Razum, Wdowiak - Płomińska 7, D. Więckowska 5, Roszak 5, Gęga 4, Tatar 2, Szynkaruk 2, Portasińska 2, Anastacio 1, Achruk 1, Zagrajek, Pietras, Byzdra. Kary: 14 min. Trener: Monika Marzec
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?