MKS FunFloor trenuje ze słowacką Iuventą Michalovce. Lublinianki w czwartek rozpoczną udział w kolejnym turnieju

22-krotne mistrzynie Polski w rozegrały w Rumunii cztery spotkania, wygrywając dwa z nich. Lublinianki pokonały CSM Coronę Brasov 30:26, drużynę juniorek CS Minaur Baia Mare zasiloną zawodniczkami pierwszego zespołu 35:24 oraz przegrały z HC Zalau 26:37 i grającą w ekstraklasie rumuńskiej, ekipą CS Minaur Baia Mare 25:28.

– To był ciężki turniej, gdyż grałyśmy z mocnymi rywalami. Wydaje mi się, że w każdym meczu pokazałyśmy jednak charakter. Mogłyśmy przećwiczyć niektóre akcje i zagrywki. Ćwiczyłyśmy sytuacje "dwójkowe", nowe warianty i schematy, których do tej pory nie sprawdzałyśmy w starciach z mocniejszymi rywalami – mówi Daria Szynkaruk, prawoskrzydłowa MKS FunFloor.

– Fajnie, że miałyśmy okazję, aby zmierzyć się z tak wymagającymi zespołami. Osobiście uważam, że lepiej jest przegrać kilkoma bramkami i wyciągnąć z tego jakieś wnioski, aniżeli wygrać i nie wynieść z tego żadnej lekcji. Zdobyłyśmy sporo doświadczenia i mamy dużo materiału do analizy. Oczywiście nie wystrzegłyśmy się mankamentów, ale piłka ręczna jest właśnie grą błędów. Na pewno będziemy starać się robić ich mniej. Dużo było pozytywnych rzeczy, mimo tego, że nie było łatwo. Rozegrałyśmy cztery mecze w trzy dni. Fizycznie było to ciężkie, ale sądzę, że mentalnie to dźwignęłyśmy – dodaje z kolei Kinga Achruk, rozgrywająca lubelskiego zespołu.

W czwartek podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej rozpoczną zmagania w kolejnym turnieju międzynarodowym, który tym razem w dniach 10-13 sierpnia odbędzie się w słowackich Michalovcach.

Przeciwnikami biało-zielonych będą dwa zespoły z ligi czesko-słowackiej - DHC Slavia Praga oraz Iuventa Michalovce, ukraińska Galiczanka Lwów i czołowy klub z jednej z najlepszych ligi świata, węgierska Alba Fehervár.

Turniej startuje w czwartek o godz. 18, a zainauguruje go starcie gospodyń, Iuventy, z ekipą MKS FunFloor. Co ciekawe obie drużyny od poniedziałku przygotowują się razem w Michalovcach na wspólnych treningach.

Będzie to także wyjątkowe spotkanie dla słowackiej rozgrywającej - Marianny Rebicovej, która w poprzednim sezonie reprezentowała jeszcze barwy klubu z Lublina, sięgając z MKS FunFloor po tytuł wicemistrzyń Polski. Teraz Rebicova ponownie występuje w Iuvencie.

– Nie mogłam się doczekać tego, aby znowu spotkać się z koleżankami z mojej byłej drużyny. W lubelskim zespole grałam przecież jeszcze w maju, a teraz czekają mnie występy przeciwko MKS. Zawsze jednak wiedziałam, jak zagrać potem przeciwko ekipom, w których występowałam w przeszłości. Wierzę, że tak będzie i teraz – zaznacza Marianna Rebicova, rozgrywająca Iuventy Michalovce.

W piątek lublinianki zmierzą się z drużyną z Węgier (godz. 10), w sobotę czeka je potyczka ze Slavią Praga (godz. 15.45), natomiast turniej w Michalovcach zakończą niedzielną konfrontacją z Galiczanką Lwów (godz. 13.30).

– Bardzo chciałam w okresie przygotowawczym pograć z drużynami charakteryzującymi się innym stylem gry. Kluczowy oczywiście jest ich poziom. Pozwoli nam to na rozwój i wyciąganie wniosków w sytuacjach nietypowych dla krajowych parkietów. W polskiej lidze wszyscy znamy się bardzo dobrze. To dla nas super przetarcie. Spotkania z rywalami z zagranicy, to także bardzo dobra forma przygotowania do europejskich pucharów – podkreśla Edyta Majdzińska, trenerka MKS FunFloor.