– To było niezwykle ważne zwycięstwo i mecz. Z perspektywy mojej głównie dlatego, że moje dziewczyny pokazały, iż w ciągu tygodnia można zmienić nastawienie mentalne, zapomnieć co było i zagrać pojedynek, który był właśnie mentalnie na wysokim poziomie. Co do poziomu sportowego byłam bowiem przekonana, że moja drużyna prezentuje wyższy. Czekałam bardzo na to starcie, żeby moje podopieczne udowodniły coś sobie po przegranej z Zagłębiem Lubin – mówi Edyta Majdzińska, trenerka MKS FunFloor.
Wtorkową batalię oba zespoły rozpoczęły dość słabo w ofensywie, ale po sześciu minutach gry, to gospodynie prowadziły 2:0. Rywalki dopiero w 8. minucie pokonały lubelską golkiperkę, Weronikę Gawlik, a uczyniła to dokładnie Magdalena Drażyk.
Bomba z drugiej linii Macedonki Zoricy Despodovskiej spowodowała, że w 12. minucie tablica wyników pokazywała już jednak remis 2:2. Po kwadransie gry podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej były na plus jeden, gdy celnym rzutem popisała się Julia Pietras, aby dwie minuty później prowadzić 6:4. O czas poprosił wówczas szkoleniowiec kobierzyczanek, Marcin Palica.
Niewiele to pomogło, bowiem w 22. minucie po dwóch trafieniach z rzędu Patrycji Nogi, MKS FunFloor miał już zaliczkę czterech goli (10:6). Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy, kolejna bramka Pietras dała lubliniankom najwyższe, jak do tej pory prowadzenie w tym meczu (12:7). Ostatecznie premierowa odsłona zakończyła się rezultatem 14:10 na korzyść 22-krotnych mistrzyń kraju.
W przerwie meczu kibice dowiedzieli się, że nowy kontrakt z MKS FunFloor podpisała Julia Pietras. Umowa będzie obowiązywać przez kolejne dwa sezony z opcją przedłużenia o rok. 23-letnia lewoskrzydłowa dołączyła do lubelskiego zespołu przed kampanią 2021/22.
Po trzech minutach gry w drugiej połowie, gdy świetną akcję zaprezentowała Michalina Pastuszka, miejscowe wygrywały 16:10. Potem ekipa z "Koziego Grodu" przetrwała trudny okres gry w podwójnym osłabieniu i nie pozwoliła przyjezdnym na zmniejszenie strat (17:11, 18:12).
Team z Kobierzyc nie poddawał się i w 41. minucie zbliżył się znowu na cztery gole (14:18). Gdy w 49. Drażyk wykorzystała rzut karny, przewaga gospodyń stopniała do zaledwie dwóch bramek (22 :20). Za chwilę mógłbyć nawet remis, gdyby nie dwie fenomenalne interwencje w bramce Pauliny Wdowiak "sam na sam".
Na pięć minut przed końcem spotkania chorwacka rozgrywająca Stela Posavec przełamała niemoc w ataku lublinianek (23:20), a trzy minuty później ta sama zawodniczka zapewniła praktycznie triumf MKS FunFloor (26:22). Ostatecznie drużyna Edyty Majdzińskiej zwyciężyła 28:23.
Statuetkę MVP spotkania otrzymała Magda Balsam.
MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce 28:23 (14:10)
MKS: Gawlik, Wdowiak – Balsam 6, M. Więckowska 5, Posavec 3, Pastuszka 3, Płomińska 2, Pietras 2, Achruk 2, Noga 2, Szynkaruk 1, Masna 1, Tomczyk 1, D. Więckowska. Kary: 8 min. Trener: Edyta Majdzińska
KPR: Kowalczyk, Saltaniuk, Chojnacka – Drażyk 7, Melekestseva 3, Despodovska 2, Janas 2, Cygan 2, Wiertelak 2, Kozioł 2, Domagalska 1, Smolinh 1, Buklarewicz 1, Kocińska, Kucharska, Ważna. Kary: 8 min. Trener: Marcin Palica
Sędziowali: Jakub Mroczkowski (Sierpc) i Sebastian Patyk (Warszawa)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
