Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin jest w kryzysie. Kibice mistrzyń Polski domagają się zmiany trenera

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
fot. MKS Perła Lublin
Gdy pod koniec kwietnia ubiegłego roku Kim Rasmussen został nowym trenerem MKS Perła Lublin, kibicom drużyny mistrzyń Polski towarzyszyła euforia. Fani biało-zielonych cieszyli się, że tak utytułowany szkoleniowiec, mający dużą renomę w międzynarodowym środowisku piłki ręcznej, objął lubelski zespół. Osiem miesięcy później sympatycy klubu z Lublina coraz częściej domagają się zwolnienia duńskiego szkoleniowca.

MKS Perła zaczął ligowe zmagania w nowym roku w najgorszy z możliwych sposobów. Mistrzynie kraju przegrały na wyjeździe z Zagłębiem Lubin aż 17:29, prezentując przy tym zaledwie 28-procentową skuteczność w defensywie i 39-procentową w ataku. Ta porażka sprawiła, że rywalki wskoczyły na pozycję lidera rozgrywek PGNiG Superligi, a trzecie w tabeli lublinianki tracą do "Miedziowych" cztery punkty.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener MKS Perła, Kim Rasmussen. - Bardzo staraliśmy się jako drużyna zbudować pewność siebie oraz wiarę w to, co chcemy robić, ale na pewno obecnie to nie funkcjonuje. Atmosfera przed meczem była dobra i przystąpiliśmy do spotkania z dobrym nastawieniem, ale w momencie, gdy zabrzmiał pierwszy gwizdek, to coś nas zablokowało. Teraz stoi przed nami wyzwanie, by znaleźć rozwiązanie aktualnej sytuacji, która nie wygląda dobrze - tłumaczył szkoleniowiec.

- Nie tak to miało wyglądać - przyznała po meczu Weronika Gawlik, kapitan biało-zielonych. - Zagrałyśmy słabo. Nasz atak nie funkcjonował za dobrze i to samo można powiedzieć o obronie. Patricia Matieli robiła z nami, co chciała, a jak nie ona to wchodziła Karolina Kochaniak lub Asia Drabik na kole. Ciężko było się podnieść. Po pierwszej połowie przegrywałyśmy sześcioma bramkami, ale jeszcze myślałyśmy, że uda nam się wywalczyć dobry wynik. Jednak na posterunku stała bardzo dobrze dysponowana Monika Maliczkiewicz, która szczególnie czytała nasze rzuty z drugiej linii. Wynik pokazuje, że mimo wielkich chęci, druga połowa nie wyszła nam jeszcze bardziej niż pierwsza - dodała bramkarka.

Porażka w Lubinie była dla mistrzyń kraju drugą stratą kompletu punktów z rzędu. 30 grudnia MKS Perła przegrał bowiem w Piotrkowie Trybunalskim z tamtejszą Piotrcovią 29:34. Po raz ostatni drużyna z Lublina schodziła z parkietu pokonana w dwóch kolejnych spotkaniach PGNiG Superligi blisko rok temu. - To jest sport i raz gra się lepiej, raz gorzej oraz zdarzają się wpadki, takie jak w Lubinie. Myślałyśmy, że porażka w Piotrkowie nas dużo nauczy i byłyśmy naprawdę zmotywowane, co widziałam po oczach dziewczyn. Miałyśmy w sobie dużo sportowej złości, chciałyśmy walczyć i myślałyśmy, że to przełoży się na mecz. Tak jednak nie wyszło - powiedziała Weronika Gawlik.

- Należy oczywiście pamiętać, że te dwie porażki przyszły w momencie, gdy wróciliśmy do gry po dwumiesięcznej przerwie, ale nie może to być dla nas żadna wymówka - podkreślił Bogusław Trojan, prezes MKS Perła, cytowany przez klubowy portal. - Prezentujemy poziom, który tej drużynie nie przystoi. Będziemy rozmawiać zarówno ze sztabem szkoleniowym, jak i zawodniczkami. Chcemy poznać ich spojrzenie na sytuację, w której się znaleźliśmy. Po tych spotkaniach będziemy wyciągać ewentualne wnioski i podejmować dalsze decyzje.

Coraz większa liczba kibiców domaga się w mediach społecznościowych zwolnienia trenera Rasmussena. Póki co, bilans Duńczyka z drużyną biało-zielonych to sześć zwycięstw i trzy porażki. Fani obawiają się, że przegranych będzie w najbliższym czasie więcej, ponieważ gra mistrzyń Polski nie napawa optymizmem. A już w najbliższą sobotę lublinianki zainaugurują rozgrywki Ligi Europejskiej wyjazdowym meczem z tureckim Kastamonu Belediyesi GSK.

- Myślę, że zwolnienie Kima Rasmussena byłoby nieco abstrakcyjne, bo w końcu jest to jeden z najlepszych szkoleniowców na świecie. Mimo wszystko nie wykluczam niczego - uważa prezes Bogusław Trojan.

Przypomnijmy, że duński szkoleniowiec przejął MKS Perła po Robercie Lisie, który w latach 2017-2020 będąc trenerem lublinianek, zdobył z nimi trzy mistrzostwa Polski, krajowy Puchar oraz Challenge Cup. Przyjście Rasmussena miało być gwarantem lepszych występów w europejskich pucharach. 48-letni szkoleniowiec w sezonie 2015/2016 poprowadził bowiem rumuński CSM Bukareszt do triumfu w Lidze Mistrzyń. - Dobre występy w Europie zawsze są naszym celem. Nadal chcemy przywrócić klub na odpowiednie miejsce na arenie międzynarodowej. Być może to właśnie spotkanie z Kastamonu okaże się momentem przełomowym. Niemniej jednak, by w ogóle myśleć o grze w Europie, musimy przodować na rodzimych parkietach. Zdobycie mistrzostwa kraju, które daje przepustkę do gry czy to w Lidze Europejskiej, czy Lidze Mistrzyń, to dla nas obowiązek - zaznaczył prezes Trojan.

Kibice zarzucają Rasmussenowi, że nie poświęca się on w wystarczający sposób pracy w Lublinie, ponieważ w końcówce listopada zaczął łączyć prowadzenie biało-zielonych z funkcją selekcjonera reprezentacji Czarnogóry. Sternik MKS Perła widzi inne przyczyny słabej dyspozycji mistrzyń Polski. - Jesteśmy w naprawdę dużym dole. To, co nas niszczy to indolencja rzutowa i błędy własne, błędy podania, błędy przy oddawaniu rzutów – to elementy, które nie powinny w ogóle mieć miejsca w takiej drużynie, jak nasza, a które decydują o słabych wynikach. Oczywiście przed sezonem bardzo zaingerowaliśmy w skład osobowy zespołu, ale nie dołączyły do nas zawodniczki, które nie mają doświadczenia. Wręcz przeciwnie, to piłkarki, które grały w dobrych klubach, na wysokim poziomie. Taka gra, jak teraz, nie może mieć po prostu miejsca - zakończył Trojan, który również jest atakowany w Internecie przez kibiców.

Wydaje się, że ewentualne zwolnienie Kima Rasmussena z MKS Perła nie powinno mieć miejsca, przynajmniej w najbliższym czasie. Duński trener z pewnością otrzyma szansę, by wyciągnąć zespół z kryzysu, w którym obecnie się on znajduje.

ZOBACZ TAKŻE:

W Arabii Saudyjskiej wystartował 43. Rajd Dakar. Zobacz zdję...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski