MKS Perła Lublin pojechał do Elbląga bronić pozycji lidera tabeli

Lublinianki i zespół z Elbląga po 2. seriach spotkań mają komplet sześciu punktów. Niepokonany jest też Eurobud JKS Jarosław, ale ekipa z województwa podkarpackiego ma jeszcze do rozegrania zaległy, wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin (9 października).

MKS Perła trwającą kampanię rozpoczął od domowej wygranej z Piłką Ręczną Koszalin 28:25. Natomiast w poprzedniej kolejce podopieczne Roberta Lisa pokonały w gościach Ruch Chorzów 34:24 .

Start najpierw okazał się lepszy w Chorzowie od Ruchu (30:20), a następnie także na wyjeździe, pokonał Piotrcovię Piotrków Trybunalski 24:21.

Na czele tabeli są mistrzynie Polski, ponieważ mają lepszy stosunek bramek od środowego przeciwnika (62/49 - 54/41).

- Wiemy, że w Elblągu będzie to dużo trudniejsze spotkanie od ostatniego w Chorzowie. Na pewno będziemy chcieli zagrać jak najlepiej i zobaczymy, czy się to uda - mówi trener Lis.

- Obie drużyny będą chciały nie tylko pokazać się z jak najlepszej strony, ale przede wszystkim wygrać - mówi trener elblążanek Andrzej Niewrzawa, na łamach Dziennika Bałtyckiego. - Zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie. W końcu spotykają się zespoły, które znają się jak łyse konie, a które interesuje tylko walka o podium. W takich meczach o końcowym wyniku może zadecydować nawet jeden gol. Poprzeczka jest zawieszona wysoko, więc musimy ją pokonać. Na pewno emocji nie zabraknie. Mamy swój plan taktyczny i jeśli go w pełni zrealizujemy, to nie powinno być źle. Faworytem są lublinianki, ale po naszych zwycięstwach na otwarcie sezonu w zespole panuje bojowy nastrój i nikt nie dopuszcza u nas myśli o porażce. Gramy przed własną publicznością i zrobimy wszystko, żeby jej nie zawieść – dodaje Niewrzawa.

Przed trwającą kampanią w Starcie doszło do rewolucji kadrowej. Do zespołu dołączyło aż osiem nowych zawodniczek. Do drużyny z Koziego Grodu także przyszło kilka nowych piłkarek ręcznych. Jedną z nich jest Joanna Gadzina, ostatnio występująca w zespole Startu.

– Do meczu z Elblągiem podchodzę jak do każdego innego spotkania. Na pewno będzie mi miło wrócić na elbląską halę, bo spędziłam tam fajny jeden sezon, ale to już przeszłość. Teraz gram w Lublinie i zrobię wszystko, żebyśmy to my wywiozły z Elbląga trzy punkty – mówi Gadzina, cytowana przez portal lubelskiego klubu. – W tym sezonie w Starcie doszło do wielu zmian personalnych, przyszło dużo młodych zawodniczek i mają całkiem ciekawy, trochę nieobliczalny zespół. Myślę że czeka nas trudne spotkanie. Oglądałam ich ostatni mecz z Piotrkowem Trybunalskim, który wygrały. Bardzo dobre zawody zagrała Alicja Pękala, która rzuciła 9 bramek, na pewno trzeba zwrócić uwagę na Joanna Wagę , która kierują grą w elbląskiej drużyny. Ale głównie musimy się skupić na naszej grze. Jeśli zagramy mocno i uważnie w obronie oraz dorzucimy swoje w ataku, to trzy punkty wrócą do Lublina – dodaje skrzydłowa MKS Perła.

W okresie przygotowawczym przed sezonem 2019/20 obydwa drużyny zmierzyły się ze sobą na turnieju w Koszalinie i górą był Start. W minionym sezonie w Elblągu minimalnie lepsze były gospodynie.

Po środowym spotkaniu w rozgrywkach PGNiG Superligi nastąpi przerwa. W tym czasie reprezentacja Polski rozegra dwa spotkania w kwalifikacjach do mistrzostw Europy 2020. Biało-czerwone najpierw w Kwidzynie (25 września) zagrają z Wyspami Owczymi, a trzy dni później czeka je w Kijowie potyczka z Ukrainą.

Arne Stenstad, selekcjoner Polek (asystentem trenera jest Monika Marzec, była piłkarska ręczna klubu z Koziego Grodu) na te mecze powołał osiem zawodniczek lubelskiego klubu (w Starcie nie ma żadnej kadrowiczki). Są to: Kinga Achruk, Weronika Gawlik, Marta Gęga, Aneta Łabuda, Sylwia Matuszczyk, Aleksandra Rosiak, Małgorzata Stasiak i Joanna Szarawaga.

Kto będzie górą w dzisiejszym meczu, dowiemy się wieczorem. Relację "na żywo" z Elbląga będzie można zobaczyć w serwisie internetowym zobacz.tv[/a].