Trenerem głównym kobiecej reprezentacji jest Norweg Arne Senstad, a jego asystentem Reidar Møistad, którzy mają ma do swojej dyspozycji ogółem 19 zawodniczek. Do Cetniewa ostatecznie nie dotarły zawodniczki występujące na co dzień w klubach niemieckich i francuskich, rozgrywające Monika Kobylińska (Brest BH), Karolina Kudłacz-Gloc (SG BBM Bietigheim) oraz Aleksandra Zych (Borussia Dortmund). Zgrupowanie poprzedził okres kwarantanny i badania, które musiały przejść wszystkie szczypiornistki i członkowie sztabu kadry. Obóz jest pierwszym etapem przygotowań naszej reprezentacji do grudniowych mistrzostw Europy, które odbędą się w Norwegii i Danii.
– Nasza drużyna nie jest zaliczana do grona faworytek turnieju, nie mam co do tego wątpliwości. Cieszę się, że podczas tego zgrupowania mam zdecydowaną większość powołanych zawodniczek. Musimy dobrze wykorzystać ten czas, ciężko pracować i nadrobić zaległości – podkreśla na stronie ZPRP Arne Senstad, szkoleniowiec polskiej reprezentacji.
W maju biało-czerwone powinny dokończyć eliminacje do czempionatu Starego Kontynentu, a w ostatnim spotkaniu miały zmierzyć się w Koszalinie z Ukrainą. Ze względu na pandemię koronawirusa te kwalifikacje zostały jednak anulowane, a w mistrzostwach zagrają zespoły, które dwa lata temu rywalizowały w tej imprezie we Francji. Polki zajęły wówczas w gronie 16 drużyn 14. lokatę. Już w czwartek Biało-czerwone poznają swoje grupowe rywalki, a losowanie zaplanowano na godzinę 11 w siedzibie EHF w Wiedniu.
Jedną z najbardziej doświadczonych reprezentantek Polski jest bramkarka MKS Perła Lublin Weronika Gawlik, która z kadrą Polski zajęła przed pięcioma laty czwarte miejsce w mistrzostwach świata w Danii.
– Z pewnością jest to miła odmiana i urozmaicenie, spotkać się i móc ćwiczyć w większej grupie. Wcześniej realizowaliśmy plan zajęć nakreślony przez trenera Senstada, ale mogłyśmy korzystać jedynie z indywidualnych form treningu. Cieszę się, że po blisko trzech miesiącach mogę znowu w prawdziwy sposób "pozderzać się" z piłką. Żadne zajęcia indywidualne nie zastąpią pracy z koleżankami – podkreśla Gawlik, która od 2011 roku gra w barwach lubelskiego klubu.
W kadrze szkoleniowej, jako trenerki współpracujące, znalazły się również Monika Marzec i Sabina Włodek, legendy Monteksu Lublin i wielokrotne reprezentantki kraju. Ta pierwsza została niedawno ponadto asystentką Duńczyka Kima Rasmussena, który od przyszłego sezonu będzie prowadził MKS Perła Lublin.
ZOBACZ TAKŻE
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?