Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi lublinianie stworzyli aplikację, która podbija świat. I daje szansę na zarobienie pieniędzy

Agnieszka Kasperska
Przebojowi lublinianie - twórcy unikatowej aplikacji. Od lewej: Patryk Szałachwij, Bartłomiej Noga oraz Adrian Bujak
Przebojowi lublinianie - twórcy unikatowej aplikacji. Od lewej: Patryk Szałachwij, Bartłomiej Noga oraz Adrian Bujak Anna Kurkiewicz
- Stworzyliśmy aplikację łączącą świat realny z wirtualnym. Wszystko po to, żeby skłonić ludzi spędzających zbyt dużo czasu przed komputerem lub telefonem komórkowym do wyjścia z domu i zajęcia się czymś innym - tłumaczy Patryk Szałachwij, główny twórca projektu.

Unikalna aplikacja zachwyciła cały świat, a zespół HYENT został doceniony w międzynarodowym konkursie Galileo Masters 2014. Tymczasem do ich drzwi wciąż pukają inwestorzy, którzy chcą wyłożyć gotówkę potrzebną do uruchomienia aplikacji.

Kim są lublinianie, o których zaczyna mówić cały świat? Bartłomiej Noga, Jarosław Macioszek, Adrian Bujak i Patryk Szałachwij mają od 21 do 22 lat. Trzech z nich skończyło Technikum Informatyczne w Lublinie. Adrian Bujak wybrał potem studia biznesowe, a Jarosław Macioszek studiuje reżyserię dźwięku.

Reszta nie chciała tracić czasu na studia, tylko od razu działać. - W międzyczasie razem z Bartkiem tworzyliśmy inną grę - mówi Patryk Szałachwij. - Potem przyszedł pomysł na HYENT.

Praca nad pierwszą na świecie aplikacją oparta na idei hytingu, czyli dążeniu do czerpania zysków z własnych pasji i stylu życia, zajęła im 14 miesięcy. HYENT oparty jest o grywalizację (czyli pobudzanie do działania za pomocą mechanizmów znanych z gier komputerowych), którą New York Times w 2010 roku uznał za jeden z najbardziej przełomowych pomysłów.

W grę, której premiera odbędzie się w kwietniu przyszłego roku, będzie można grać za darmo. Wtedy jednak za wykonanie zadań (m.in. jazda na rowerze czy czytanie książek) będziemy mogli zdobywać jedynie wirtualne punkty. Jeśli zdecydujemy się na możliwość wymienienia ich na żywą gotówkę, konieczne będzie zapłacenie 19 dolarów. Wydatek może się jednak zwrócić, bo zwycięzca rozgrywki w danym sezonie dostanie w nagrodę aż 50 tysięcy euro.

Pragniemy, aby nasza aplikacja odbudowała w ludziach śmiałość do kontaktów w świecie rzeczywistym - mówi Patryk Szałachwij.

Skąd twórcy aplikacji HYENT będą mieli pieniądze na wygrane dla graczy?

- Część z nich to zysk ze sprzedaży płatnej części oprogramowania, ale nie ukrywamy, że liczymy też na sponsorów oraz przedsiębiorców, którzy potraktują HYENT jako źródło doskonałej reklamy - mówi Bartłomiej Noga. - Załóżmy, że będzie się chciał u nas zareklamować restaurator z Lublina. Wtedy będziemy mogli zorganizować np. grę mającą na celu pójście do jego lokalu i zabranie z niego jakiegoś przedmiotu albo po prostu zalogowanie się tam - mówi autor pomysłu. - Dzięki temu ten lokal poznają nowi ludzie, a oni sami zyskają na tym dodatkowe punkty w grze oraz zniżki u partnerów. - Najprościej mówiąc, jest to gra, w której każdy ma przypisaną mu postać. Może grać tylko nią lub tworzyć grupy znajomych rywalizujące w różnych przedsięwzięciach - opowiada Noga.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Punkty można zdobywać za to, co się lubi najbardziej. Do wyboru m.in. czytanie książek czy jazda na rowerze. Punkty przekładają się zaś na realne pieniądze. Zanim aplikacja powstanie, jej twórcy walczą o możliwość jej sfinansowania w internecie za pomocą serwisu Kickstarter (w zamian za przyszłe korzyści internauci wpłacają pieniądze na uruchomienie biznesu).

Lublinianie przez dwa dni zebrali ponad 2200 dolarów z brakujących 28 tysięcy. - Wiemy już, że aplikacja powstanie na pewno, bo bardzo szybko została uznana za przełomową. Mamy zaplanowanych wiele spotkań z zainteresowanymi nią inwestorami - zapewnia Adrian Bujak.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski