Tak jak w środowym meczu szkoleniowiec Avii nie będzie mógł skorzystać z dwóch zawodników. - Nie pojechali z nami Michał Jaskulski i Marcin Jarosz, którzy nie są w stanie trenować, a co dopiero grać - mówi Lemieszek.
Choć Avia udała się do Gorzowa bez dwóch zawodników, trener nie ma powodów do narzekania. Spotkanie z Pronarem pokazało bowiem, że w odwodzie ma młodych i utalentowanych graczy, którzy tylko czekają na swoją szansę. Szczególnie dobrze zaprezentował się Adam Michalski, 21-letni środkowy. Jego gra w bloku była wręcz rewelacyjna. - Muszę się z tym zgodzić, a trzeba podkreślić, że to był jego pierwszy mecz w całym wymiarze czasowym przed własną publicznością. Każdemu życzyłbym takiego debiutu - mówi Lemieszek. - W pewnym momencie na boisku przebywało aż czterech młodych zawodników i potrafili oni pociągnąć grę. To cieszy.
Z dobrej strony pokazał się także przyjmujący Marcin Kurek, który zmienił Wojciecha Pawłowskiego i swoją dobrą postawą dał do myślenia trenerowi. - Nie wiem jeszcze na kogo postawię z GTPS, ale i tak nie popełnię błędu. Zarówno Marcin jak i Wojtek dadzą z siebie wszystko - dodaje trener Avii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?